Odpowiedź forum utworzona
-
AutorWpisy
-
luck69Uczestnik
Hej
Szczerze?!Jak zobaczyłem info o sprzedaży karnetów to się uśmiechnęłam i pomyślałem kurde – do kogo ten target jest adresowany?!Na pewno nie dla Kibiców którzy kupili takowe na wiosnę, bo dostaliśmy „gówienko” opakowane w sreberko w postaci sloganów i haseł. Ja się drugi raz nie dam namówić zresztą nie zależy mi. Szkoda mi coraz bardziej cennego dla mnie czasu. Nie widzę żadnej troski i walki o kibica. Jak napisaliście wyżej…im to chyba tak pasuje. Puńców, Tworków …jp…nawet Landek. Same hity!!! (z całym szacunkiem dla tych Klubów).Ale da się jeszcze niżej spaść i na dzisiaj brak symptomów i czegokolwiek, jakiejś iskierki nadziei..co wskazywałoby, że mecze na B8 nie będą powtórka z wiosny. Baty, baty, baty…w kadrze dzieciaki. Dajcie mi jakiś „,towar” to się zastanowię czy go kupić. Kartonika do kolekcji mi nie potrzeba. Wolę sobie żyć wspomnieniami.
luck69UczestnikTrzeba pogratulować Turzy sukcesu i wygranej. Osiągnęli swój założony cel, wygrali to w sportowy sposób na boisku. A to, że z wykorzystaniem naiwności innych czy wzajemnych animozji nie ma znaczenia. Cel uświęca środki! Zawodnicy to są też ludzie. Życie to nie hobby i zabawa w chowanego. Tam mają pracę, opłacony ZUS i ubezpieczenia pewnie jakieś zadaniowe premie. Dla niektórych piłkarzy to szczyt marzeń i ambicji. A tak z innej strony zastanawiam się tylko po co im w tej z Turzy ta 3 liga? A chyba też trochę po to aby utrzeć nosa sąsiadowi z Karkoszki? Ale tam w Unii chyba kasa się zgadza, a to jak widać wystarczy na 3 lige. Obietnice i puste kontrakty zawsze kończą się katastrofą jaka widzimy w Odrze. W Wodzisławiu jeden wielki dług, cel – spłacić, poza tym same „???”. Ale za to jesteśmy S.A. łał…robi wrażenie.
luck69UczestnikDosadnie ale w punkt Grot!
luck69UczestnikAngelo – dokładnie w punkt 👍
luck69UczestnikWitam, krajobraz po spadku…dobry tytuł więc w analogii, czytając i obserwując co się dzieje wokół naszej Odry, stwierdzam że znaleźliśmy się bez wody, jedzenia, mapy i kompasu na środku pustyni. No ale przynajmniej wiemy już gdzie to jest. Wszystkie powyższe wypowiedzi szanuję i z większością się zgadzam. Żyliśmy „na kredyt”…tylko po co? Nie chcę mi się rozwodzić kolejny raz nad tym co oczywiste.Mam tylko i rzucam w przestrzeń 3 pytania. Nie wymagam odpowiedzi.
1. W czym nam w aktualnej sytuacji Klubu oraz tych „ambitnych” celów sportowych na kolejne lata, pomaga działalność w oparciu o S.A.? O nowych akcjonariuszach ani słychu ani widu, a obecni znaleźli sobie frontmana w postaci Prezesa albo zakopali głowy w piasek i będą udawali, że nic się nie stało. Jaką wartość „rynkową” ma aktualnie Odra? Ile warta jest ta Spółka? Tyle ile wynosi jej zadłużenie, bo sentymenty i przywiązanie Kibiców zostały już „rozmienione na drobne” i to na bardzo drobne.
2. Patrząc przez pryzmat wszystkich lat od spadku z ekstraklasy (włącznie), to działalność Klubu sterowana jest z Jedłownika. Czy nie wydaje się Wam, że ta formuła się wyczerpała? Z całym szacunkiem za wszystko co dobre, bo to jednak utrzymywało jakoś Klub na powierzchni i jednocześnie odstraszało od niego (nawet w pomysłach) kolejnych i kolejnych. Myślę że pomysł z Panem Rekiem i Pontusem nie wypalił też z tego samego powodu? Wcześniej z innymi. Indywidualne ambicje, różne pomysły = wieczna wojna wszystkich że wszystkimi. Jeśli ktoś wyobraża sobie, że tego nie widać to jest w błędzie.
3. Czy egzystencja Odry na poziomie klubów z okolicznych miejscowości i wiosek (z wielkim szacunkiem dla tych wszystkich Klubów i ich dzialności) jest komukolwiek potrzebna? Czy ma to sens? Czy nie lepiej całe środki przeznaczyć na szkolenie młodzieży? „Kopanie” na poziomie okręgówki, (gdzie niechybnie z takim nastawieniem zmierzamy) to rozrywka dla desperatów.Przepraszam, pytań chyba wyszło finalnie nieco więcej. I już nie zależy mi na tym czy ktoś się na nas obraża czy nie. Zawsze pisałem obiektywnie co myślę i nigdy nie pozostawałem bierny. Zakończony sezon i nasz sportowy upadek (nie spadek) są na barkach Zarządu i Trenera. Zrzucenie odpowiedzialności na tych co „przed nami” przypomina mi bardzo ale to bardzo nasz „nierząd”. My tu tylko słyszymy o audytach, rozliczeniach, problemach. A gdzie perspektywy, przyszłość i Kibice? Zawsze za sportowy wynik odpowiada Trener, a za skład drużyny – Sztab i Zarząd. Przegraliśmy wszystko z kretesem. A białą flagę trzeba było pokazać zimą i wtedy powiedzieć jak jest. Teraz to tylko „wybielanie”….
Życzę mimo wszystko powodzenia.Pozdrawiam
luck69UczestnikPowiedzmy sobie to jasno – klamka zapadła. Chyba już po pierwszych meczach wiedzieliśmy, że tymi zawodnikami nie utrzymamy ligi – patrząc co i jak grają nasi ligowi rywale. Ale dostaliśmy info, że My się nie znamy, bo z nami się nie rozmawia, a nasze uwagi są nie na miejscu…i tak od lat. Nie ma logiki, nie ma konsekwencji – są za to uwagi do nas, bo coś krytycznie się odzywamy. Winnych trzeba znaleźć. Generalnie to mi to już zwisa dynda i powiewa ale teraz to chyba jest czas Panie Prezesie na kompletowanie składu na IV ligę – o ile ktoś będzie to chciał ciągnąć bez perspektyw na jakieś lepsze jutro? Trzeba wyłowić w okolicy pakę do grania, a nie ściągać na last minute „szrot” z wyższych lig ponosząc dodatkowe koszty!!! IV liga czy nawet okręgówka to nasze miejsce na kolejne lata, tak ja to widzę. Jeśli mamy ogrywać samych juniorów to to są odpowiednie ligi, a bez doświadczonych i ogranych zawodników i tam nie będzie się łatwo na tych klepiskach odnaleźć. Statystyki tym razem mówią prawdę – jesteśmy „czerwoną latarnią”. Dziękujemy Prezesowi i Zarządowi za wyprowadzenie księgowo spółki na prostą (?) ale co nam po tym? Jeśli nie nastąpi kadrowa rewolucja to na jesieni Dumna Odra będzie dostawała „oklep” od okolicznych wiosek. Kto to będzie chciał oglądać? Szkoda kasy na dukowanie karnetów…. Pozdrawiam
luck69UczestnikStatus Quo – Miasto nie musi płacić a karawana jedzie dalej. Nawet się nie chce tego komentować…Wodzisław to już jest dziura, a co będzie dalej? A chyba mi to powoli lotto…
luck69UczestnikGrot – no i co począć. Czas na pass.
luck69UczestnikNo chyba najwyższy czas na zakończenie tej „szopki”. Sam pomysł przetargu był głupi ale to taka forma umywania rączek o odpowiedzialności – kolejny dupochron UM. Mam nadzieję, ze ta praca jaką wykonał Prezes z Zarządem na rzecz wspólnej listy z innymi Klubami w mieście zaprocentuje i zaowocuje jeszcze lepszą współpracą w przyszłości. Zawsze tak było w historii, a taka „koalicja” może zawsze pomóc w trudnych sytuacjach. Ciekawe ile teraz czasu Miasto będzie „celebrowało” wypłatę tych środków?
luck69UczestnikŻal, że tak się to wszystko kończy. Kibic jak to Kibic…zawsze jakieś nadzieje są…chociażby iluzoryczne. To też jest jakaś forma hazardu. Grot – komentarz w punkt i chyba dokładnie opisałeś to co odczuwam ja. Prawdziwa cnota krytyk się nie boi panie Prezesie. Szkoda mi tylko tych młodych zawodników, bo kolejne porażki tylko ich zdołują, a perspektyw brak. Życzę Wam wszystkim pomimo tego smutnego czasu, radosnych nadchodzących Świąt.
P.S. Do dzisiaj wierzyłem że to jednak był Prima Aprilis 😉
luck69UczestnikHenry – poniekąd tak wychodzi…że remonty to nasza specjalność hehehe. Ja jeżdżę systematycznie kilka razy w miesiącu do Katowic i Grot wierz mi ludzi porannymi pociągami jeździ sporo, do Rybnika głównie młodzież ale też i pracownicy. Ale te godziny połączeń są …porąbane…to samo dotyczy powrotu… W szczycie komunikacyjnym takie pociągi powinny kursować co 15 minut jak w SKM w Trójmieście. To powinno działać jak metro wtedy nawet nikt by nie chciał męczyć się z dojazdem do Rybnika, szukaniem parkingu etc etc. Będzie podaż będzie popyt. Do takiej komunikacji powinny być spore bardzo duże dotacje wtedy będzie ok ale aby tak się stało musi być odpowiednia infrastruktura. Pociąg do Kato jedzie 1,2 h…po niby wyremontowanym torowisku, które przystosowano tylko na bardzo krótkich odcinkach do 80km/h…chyba przez chwilę ponad 100km/h a poza tym się wlecze. To aj się pytam – co to za remont i jaka tu perspektywa na przyszłość? Nie mówię już o mijankach bo często trzeba czekać na IC (a te jeżdżą jak chcą). Sytuacja na kolei wymaga definitywnej zmianie, bo liczba spółek i zakres ich odpowiedzialności to kuriozum (powstały tylko po to aby były stanowiska i stołki)…zawodowo często z nimi muszę coś uzgadniać…KATASTROFA!!! Grot – pomyśl tylko przy planowanych ograniczeniach (co wydaje się nieuniknione) czym wjedziesz do centrum miasta? Stać nas (nasze Dzieci) będzie na elektryki…nie wspominając już o tym gdzie i za ile je naładują? Temat szeroki jak Amazonka…Zgadzam się, że tych zaniedbań w Wodzisławiu już się tak namnożyło, że nie da się obojętnie na to patrzeć nawet obiektywnie przymykając oko na niektóre sprawy.
luck69UczestnikMGol – ale u nas W Wodzisławiu też nie można powiedzieć definitywnie, że nic dla mieszkańców się nie robi! Mamy piękny dworzec kolejowy, wyremontowany Pałac, wieżę romantyczną …trwają prace na Balatonie….czego tu nie ma i brakuje – wykorzystania tego dużego potencjału! Brakuje np bezpiecznych ścieżek rowerowych łączących te miejsca oraz pomiędzy dzielnicami miasta, bezpiecznych parkingów dla rowerów (np koło miejskiego Parku czy Urzędu Miasta!!!) a najbardziej – marketingowo i turystycznue to połączenia Wodzisławia z Żelaznym Szlakiem rowerowym, gdzie przewalają się w weekendy tłumy startując z na tenże z Godowa. A ja się pytam – dlaczego nie z Wodzisławia? Mamy o ile się dobrze doliczyłem 13 szkół, Nysa 8 więc planowane kolejne remonty szkół wymagają dokładnej analizy techniczno – ekonomicznej! To są wymagane działania UM na już, a nie na kiedyśtam…no i trzeba w końcu przestać ściemniać nauczycielom i mydlić wszystkim oczy… bo dzieci więcej nie będzie, tym bardziej kasy na to z centrali, bo to jest subwencja „za głowę”. Trzeba wykorzystać potencjał jaki stwarza budowa zakładu Eko Okna i centrali Amazona i jako Miasto z tymi podmiotami wręcz „zamieszkać”, pomagać, ułatwiać i przyspieszać proces decyzyjny…a propos Olszyny – dlaczego nie buduje się jeszcze ścieżka rowerowa do tego zakładu??? Chociażby projekt…może i same EkoOkna by mogły coś doinwestować skoro chcą drogi budować – o tym jestem przekonany! Ktoś z urzędników potrafi tak dalej w przyszłość zajrzeć a nie tylko na koniec biurka? Radni tacy na szczęście się znajdują w Radzie Miasta. Nie mamy tego co napisałem powyżej ale mamy kompletnie poroniony pomysł czyli – obwodnicę „wewnętrzną” – aktualnie maszynkę do łupienia kasy z kierowców, mamy nie działający w połowie już zegar w idiotycznym miejscu na stadionie, zburzoną (nie do końca) historyczną bramę stadionu, pękające betonowe donice (ni przypiął ni przyłatał)…no i ścieżkę rowerową na 26 Marca buahahaa. Widząc jak degradują się 3 wzgórza jestem ciekawy w jaki sposób zostanie zabezpieczony i potem na bieżąco konserwowany „nowy Balaton”? Ale się rozpisałem….sorki
luck69UczestnikMamy zwrot akcji i nowa decyzja!!!
Heka coś właśnie do mnie dotarło pocztą „pantoflową”
Przetarg na promocję został unieważniony. Brawo dla Prezesa i zaangażowanych w sprawę naszych prawników. No a teraz czas nie na kolejne kłótnie tylko na wspólne z SWD rozmowy w tym temacie…chcemy środowisko łączyć i to najważniejszy nasz cel???
Brawoooooo
luck69UczestnikDon C. – do tej kolei to daleko, bo jak przypuszczam magistrala będzie priorytetowa. Akurat na połączeniu kolejowym z Jastrzębiem niekoniecznie mi zależy ale komunikacja kolejowa pomiędzy dzielnicami miasta z pieniędzy zewnętrznych – to chyba powinniśmy się cieszyć i wspierać. Co prawda patrząc na te plany nie wiem jaki sens i po co jest ten terminal na Skrzyszowskiej? To ma być centrum przesiadkowe do tej magistrali CPK? Jeśli tak tym bardziej powinniśmy to wspierać , a nie negować. Generalnie uważam, że blokowanie takiej inwestycji dla zasady jest bez sensu. Owszem zgadzam się z protestami i uwagami mieszkańców i wysiedleńców (mam Kolegów, którzy całe domy stracą i już się mentalnie przygotowują) ale dla transportu pasażerskiego na dzisiejsze technologie nie ma alternatywy. Lotnictwo jest zbyt paliwożerne i czasochłonne. Zresztą wystarczy takie szybkie koleje w zachodnich krajach poznać (Hiszpania, Włochy czy Niemcy). Około 2h do Stolicy czy do Wiednia z Wodzisławia – to robi wrażenie i oczywiście wzrasta wartość marketingowa miast będących w osi takich komunikacyjnych arterii. Blokada dla blokady – bez uzasadnienia to tylko świadczy o ograniczeniu myślenia. Ja nie dożyję pewnie tego nowoczesnego transportu i nie skorzystam…ale następne pokoleni, to i owszem. Na koniec odniosę się do Nysy jakiej dałeś przykład Don – to miasto zawsze miało przemysł i ich rozwój mimo odległości od autostrady podziwiam. Jest strefa są porządne firmy, mają turystykę, zabytki i jezioro z bazą turystyczną. Mają halę sportową i drużynę siatkarską w Plus Lidze. Biorą się teraz a stadion, no i mają konkretną piętrową – dużą galerię w centrum. Ciekawy jestem (bo liczba mieszkańców podobna) ile mają szkół? Aż sobie to dzisiaj sprawdzę. Nie możemy też powiedzieć, że u nas nic nie powstało i się nie zmieniło – ale w mojej opinii Wodzisław przespał swoją szansę i tego szybko nie da się nadgonić. Celowo nie mówię, że się nie da. Jak ktoś chce i ma pomysł – to się da. Dla rozwoju transportu kolejowego w mieście jest moje tak…chociaż kłóci się ten projekt z projektem Drogi Południowej…który chyba nie ma racji realizacji w wersji opiniowanej i już lata wałkowanej…a może właśnie konflikt z koleją spowodował te problemy??? Ale oczywiście ktoś o tym nie pomyślał i wcześniej nie przeanalizował….no coż. Pozdrawiam
luck69UczestnikWitam, cały ten cyrk z przetargiem uważam za wielką farsę. Zgadzam się z Tobą Grot – to miało tylko na celu jeszcze większe poróżnienie i skłócenie całego środowiska – bo szło w dobrym kierunku, chyba za dobrym!!!??? Komuś coś znowu przeszkadzało w tym wygodnym grajdołku? Czy był w tym jakiś inny, ukryty cel? Przecież wydawało się że wręcz zmierzamy z SWD w tym samym kierunku? Ale mleko się już niestety wylało…znowu śmierdzi i to z kilometra! Skoro Odrę tak przetrzepali wcześniej z papierów i rozliczeń zaległych przy poprzednich dotacjach, to należy oczekiwać transparentnego przedstawienia kryteriów i punktacji tego „konkursu”. Pewnie moje niedoczekanie? Prezydent z najjaśniej panującą swoją „świtą” zapewne oświadczy, że robi to aby wszystko było lege artis i oni nie mają sobie przecież nic do zarzucenia, a żaden audyt „nie podskoczy”…i nawet brewka mu nie drgnie! No cóż to taka „sprawdzona” metoda rodem z Wiejskiej – no i Jogibabu, brawo Jasiu! Echhhhh Pozostaje wierzyć że co nas nie dobije to nas wzmocni. Wiec my widzimy się w sobotę na B8, a Radnych i prawników możemy jedynie prosić o szybkie i rzetelne zlustrowanie tej sprawy! Tylko nie dajmy się sami ponieść tym złym emocjom, bo to byłoby tragiczne dla całego wodzisławskiego sportu Pozdr
- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 1 year, 8 months temu przez luck69.
-
AutorWpisy