Odpowiedź forum utworzona
-
AutorWpisy
-
kowalUczestnik
Artur Rudol, też już słyszałem podobnych historii multum jacy do dobroczyńcy i fachowcy czekają u naszych wrót. Mniej więcej wygląda to tak: nie mają pieniędzy na odkupienie udziałów, a co dopiero na utrzymanie klubu, a liczą na przejęcie koryta wypełnionego pieniędzmi z miasta. Angelo nam tu niedawno opisywał takie dziwne podchody tajemniczego „sponsora”, który oferował zatrudnienie Wróbla i bodaj ośmiu zawodników, ale jak się okazało nie miał zamiaru opłacać ich kontraktów.
kowalUczestnikW każdym razie po tylu perypetiach z robieniem kibiców w chuja, a teraz brakiem wyników, które musiały niestety nadejść, niska frekwencja nie powinna nikogo dziwić. Tutaj jest dużo pracy do wykonania przez prezesa Piwońskiego, by z powrotem odzyskać zaufanie kibiców z młyna oraz całej reszty kibiców Odry. Anonimowym doradcom tęskniącym za klaunami, twierdzącym, że oni są tymi „prawdziwymi kibicami” i oni „tworzą frekwencję”, i „już nie będą chodzić na mecze” krzyż na drogę, nie będziemy tęsknić.
Widzimy się o 16 na B8. CAŁA ODRA ZAWSZE RAZEM! CHUJ Z WYNIKAMI, HEJ ODERKO JESTEŚMY Z WAMI!
kowalUczestnikStarykibic, tak dla ścisłości to: MKP nie połknęliśmy, to nadal odrębny byt prawny, i MKP nie przestało istnieć a jedynie wycofało z rozgrywek drużynę seniorów. Nie wiemy jakby ta nasza Odra wyglądała za rządów „zakały lokalnej piłki” (myślę, że to niesprawiedliwe określenie), ale już teraz możemy powiedzieć, że okres ostatnich lat za szmaciarzy, którzy robili w chuja kibiców, trenerów i zawodników to była ślepa uliczka.
Jeszcze co do kibiców i frekwencji to: pierwszy rozłam był zaraz po zwolnieniu trenera Wieczorka po wygraniu okręgówki, gdzie część kibiców już przejrzała na oczy, widziała, że została zrobiona w chuja, a trener Wieczorek wykorzystany do zrobienia dobrego PRu kutasiarzom, którzy wtedy przejęli klub. Potem były jeszcze inne zajścia ze szmaciarzami, o których tu nawet tu na forum publicznym nie warto wspominać, ale zaowocowały bojkotem meczów domowych, brakiem dopingu i jakoś wtedy wszelkiej maści doradcom to nie przeszkadzało: kasa z miasta płynęła, jako takie wyniki były, więc klaskano klaunom, którzy tu uważali się za sponsorów czy fachowców.kowalUczestnikgrot, brawo, gratuluję, bo dnia 20.04.2023 r. przejrzałeś na oczy, że byliśmy mamieni 3 ligą, ba, nawet 2 ligą, choć było to zwykłe robienie nas w chuja przez tajemniczego sponsora, anonimowego fachowca i prezesa-słupa, a tak samo w chuja były robione sztaby trenerskie i zawodnicy, którzy zrobili dla nas awans do 3 ligi, ponieważ podpisywano z nimi kontrakty, których nie mieli nawet zamiaru wypłacić.
Mariuszek, jaki znowu „trener z prawdziwego zdarzenia”? Wy skurwysyny bez honoru, najpierw spłacicie sztaby trenerskie, które robiły awans do 3 ligi! Proponuję byście powołali do życia Fundusz Spłaty Długów Po Anonimach, do którego własne pieniądze wkładaliby jacyś doradcy mniej czy bardziej anonimowi, Mariuszek, Damianek czy inny Andrzejek.
kowalUczestnikGreg, myślę, że co najmniej powinien dokończyć sezon, bo zmiana trenera przy obecnej kadrze nic nie zmieni, zawodnicy mają jeszcze 10 kolejek na potwierdzenie, że nadają się na grę w 3 lidze (czwarty szczebel). Zmiana trenera by dogodzić anonimowym doradcom byłaby nieporozumieniem, a tym bardziej, że nie chcą podjąć nawet odpowiedzialności za niespłacone kontrakty sztabów trenerskich jeszcze z czasów 4 ligi (piąty szczebel). Jeszcze tak dla zobrazowania z jakim problemem mamy do czynienia: Marcin Wodecki w wieku 21 lat grał u nas w Odrze w Ekstraklasie (pierwszy szczebel), a Mateusz Popczyk w wieku 21 lat grał w okręgówce (szósty szczebel). Oczywiście bez urazy dla Matiego, bo w jego miejsce należy podstawić każdego jednego zawodnika z naszej kadry, a sprzedałbym duszę, żeby w tych 10 meczach strzelił 10 bramek i zapewnił nam utrzymanie w 3 lidze (czwarty szczebel).
kowalUczestnikgrot, to ja się przyznaję bez bicia, że dałem się nabrać na Reka (zresztą Angelo podobnie przez pewien czas), ale to może też być kwestia jakimi doradcami się on otacza i oni jego samego zrobili w chuja. Miejmy nadzieję, że najgorsze mamy już za sobą i klub będzie zarządzany na zdrowych zasadach przez prezesa Piwońskiego, nawet jeśli to się odbędzie kosztem spadku – 4 liga to nie koniec świata, przeżyliśmy C-klasę i okręgówkę to i teraz damy radę, a anonimowi doradcy jak nagle się pojawili, tak nagle znikną. Tobie nie daje do myślenia, że ci różnej maści doradcy mimo powszechnej wiedzy wśród kibiców na temat tajemniczego sponsora, anonimowego fachowca i prezesów-słupów to nadal uważają ich za jakichś cudotwórców?
kowalUczestnikFortuna, a czy te pisiory są teraz z tobą w pokoju? Takiej żenady to tutaj dawno nie mieliśmy. Pierwszy do naplucia na kibicowskie stowarzyszenie, ale do roboty ostatni – taki obraz doradców. Krzyż na drogę, nie będziemy tęsknić. Pozdro i poćwicz.
Co do trenerów to może szanowne grono doradców wzięłoby odpowiedzialność za spłatę sztabów trenerskich jeszcze z 4 ligi? Przypominam: trener rozpoczynający sezon odszedł, bo nie miał płacone; drugi trener nie miał płacone i został zwolniony, kiedy Odra była liderem; trzeci trener również odszedł, bo nie miał płacone i nie chciał mieć już nic wspólnego z bym bajzlem organizacyjnym anonimowego fachowca. Pełen szacun dla trenerów, że dali radę pracować w takich warunkach! Co ciekawe żaden z nich nie miał większego doświadczenia i wtedy nie było takiego bicia pijany przez doradców jak teraz. Trzeba też zaznaczyć, że wtedy była mocno kadra, z mocnymi zawodnikami takimi jak Tabala i Wodecki, i nie trzeba było być wybitnym, żeby drużyna osiągała wyniki. To że Tabala i Wodecki nie mieli płacone i dlatego odeszli to dla naszych cudownych doradców również żaden problem, bo widocznie taki był ich plan na prowadzenie klubu. Lepiej poznęcać się nad obecną kadrą złożoną z niedoświadczonych, ambitnych zawodników i mieć klapki na oczach, że na takich klub było stać.kowalUczestnikFortuna, po prostu kolejny raz wytykam twoją bezczelną hipokryzję: piszesz o rzekomych poklepywaczach Prezesa, a sam bijesz pokłony anonimowemu fachowcowi, którego działania prawie doprowadziły klub do bankructwa, co jest powszechnie znanym faktem wśród kibiców, dlatego tak się zastanawiam czemu naszą Odrę znowu pokarało kolejnym anonimowym doradcą. Chyba każdy jeden normalny kibic nie będący oderwany od rzeczywistości uważa, że lepiej grać w 4 lidze i prowadzić klub na zdrowych zasadach niż pograć pół roku w 3 lidze, by potem zacząć od C-klasy, zgodnie z zasadą: postaw się, a zastaw się.
kowalUczestnikCiężko brać na poważnie anonimowego doradcę, który podaje się za kibica, a który parę postów wcześniej bije pokłony do anonimowego fachowca, który to zostawił klub z niespłaconymi kontraktami, którego pomysłem na klub było, żeby zawodnicy na poziomie 3 ligi sami sobie kupowali wodę i piłki.
kowalUczestnikKadra jest taka jaką widzimy: wielu młodych, ambitnych zawodników bez doświadczenia w piłce na poziomie 3 ligi, ale na taką kadrę widocznie klub było stać i nic z tym nie zrobimy, bo budżet nie jest z gumy. Fortuna, bo właściwie czego ty oczekujesz od Prezesa, że będzie jak anonimowi fachowcy zadłużał klub, by zrobić na siłę kadrę na miarę 3 ligi? Masz żal, że Prezes nie poszedł w układy z tajemniczym sponsorem, który podkładał kontrakty do podpisania, ale już sam nie chciał ich opłacać? Póki co to wypadają kolejne trupy z szafy, dowiadujemy się, że już w IV lidze zawodnicy nie mieli wypłat nawet po 9 miesięcy, a anonimowy fachowcy robili z nas kibiców idiotów twierdząc, że będziemy robić awans do II ligi. Znajdą się zawodnicy na poziom II ligi do gry za czapkę gruszek? Prezes oferuje spotkanie na treningu czy meczu, gdzie pewnie będzie mógł więcej powiedzieć niż na forum publicznym, proponuje zapisanie się do Nasza Odra Socios, by mieć realny wpływ na klub, ale w odpowiedzi dostaje jedynie naplucie na stowarzyszenie. No sorry, ale ani z was fachowcy, ani sponsorzy, ani kibice, a kim tak naprawdę jesteście to każdy niech sobie sam odpowie. Od takich ludzi nasza Odra musi się trzymać z daleka, jeśli klub ma być prowadzony na zdrowych zasadach, jeśli nie chcemy słuchać znowu o aferach z zawodnikami za wschodniej granicy, jeśli klub ma nie popaść znowu w marazm organizacyjny rodem z C-klasy, kiedy zawodnicy skarżyli się na brak fizjoterapeuty, wody i piłek. Dzisiaj Prezes odpiera ataki anonimowych doradców i chwała mu za to, tak trzymać! CAŁA ODRA ZAWSZE RAZEM!
kowalUczestnikhttps://www.radio90.pl/co-dalej-z-promocja-wodzislawia-poprzez-sport.html SWD nie składa broni i wnosi odwołanie do KIO po decyzji o unieważnieniu wyboru ich oferty i wybraniu oferty Odry.
kowalUczestnikNareszcie zwycięstwo, wielkie gratulacje! Brawo drużyna, bo to był naprawdę ciężki mecz, dwa razy przeciwnik wychodził na prowadzenie, a jednak się nie poddali i wyszli z tych tarapatów z tarczą. Miejmy nadzieję, że ta wygrana podbuduje naszych zawodników i jak w następnych meczach będą tak walczyć to kolejne punkty będą wpadać.
kowalUczestnikkowalUczestnikTaka oto odpowiedź nadeszła. https://www.naszwodzislaw.com/site/art/5-aktualnosci/0-/38789-strategia-rozwoju-poprzez-sport–zapytanie-dluzsze-niz-odpowiedz
Panie Radny, realizuję uchwaloną Strategię rozwoju sportu w ramach obowiązującego prawa i realiów budżetowych.
Prezydent chyba jeszcze żyje pierwszymi latami odzyskania niepodległości przez Polskę i w kongresowej Częstochowie obowiązuje jakieś inne prawo niż w naszym niemieckim Loslau, bo w tym pierwszym mieście jakoś potrafili rozpisać trzy przetargi, osobne dla poszczególnych dyscyplin, kiedy u nas urzędnicy nie wyciągnęli wniosków z zeszłego roku, gdzie już wtedy prezes SWD robił problemy. Radni nieporadni – okej, ale to jednak oni lobbowali na pieniądze dla klubów poprzez promocję, ale sam przetarg już rozpisują urzędnicy od prezydenta i to oni tu kolejny raz dali ciała, bo też niedawno nieporadny skarbnik nie postawił swojego podpisu pod dokumentacją i szansa na pieniądze dla miasta przeszła koło nosa.
kowalUczestnikWielka szkoda utraconych punktów, znowu mało brakowało i niestety spełniło się powiedzenie, że 2:0 to niebezpieczny wynik. Bramkarze z jednej i drugiej strony się nie popisali, ale może dzięki temu mieliśmy ciekawą pierwszą połowę, bo o drugiej to szkoda strzępić ryja. Akcja bramkarza Goczałkowic ze swoim obrońcą to kuriozum większe niż ta słynna bramka Czerkasa strzelona biodrem.
-
AutorWpisy