[Angelo]

Jeszcze poniżej jeden przykład z 3 ligi z Bytomia co najmniej 2 x większego niż Wodzisław, gdzie powstanie typowy stadion piłkarski ale poczytajcie pojemność i uważają że w tak wielkim mieście to wystarczy. Pewnie gdyby nie ta Dziupla to by stadion na 30 tyś u nas wybudowali.

http://stadiony.net/aktualnosci/2022/02/bytom_ruszyla_budowa_stadionu_polonii

[Henry]

Stadion w Głogowie podobny co Suwałki i wczoraj kibice Ruchu szturmowali wejście bo ograniczona ilośc gości do 170 ,trochę demolki zrobili,po co takie małe kurniki budują przy wiekszej imprezie problemy.

[Angelo]

A po co wielkie stadiony w małych miastach jak tam więcej jak 2 tyś ludzi nie przyjdzie. Wybudować to raz a potem trzeba też to utrzymywać. To nie byli prawdziwi kibice tylko bandziory, bo normalny kibic tak się nie zachowa.

• Ta odpowiedź została zmodyfikowana 2 years, 4 months temu przez Angelo.

[Teett]

Nie no, stadion na 2200 to przesada. Równie dobrze mogliby zrobić na 999, zaoszczędziliby problemów na przyszłość z impreza masową.
10tys to my nie potrzebujemy ale połowa tego byłoby idealnie. Również w kontekście innych przedsięwzięć, jak np koncerty

[Angelo]

W wielkim Bytomiu uznali ze na ich potrzeby i zainteresowanie futbolem przez kibiców wystarczy pojemność stadionu na 3 tys a klub ma ambicje dużo większe niż my a dodatkowe stompaja realnie po ziemi że ekstraklasą im też nie grozi i będą mieć stadion spełniający wymogi 1 ligi. U nas trybuny na 4 tys też na pewno wystarcza a w projekcie ma być właśnie stadion z pojemnością pomiędzy 3 a 5 tys, czyli jeżeli było by min te 4 tys to nic tu więcej nie potrzeba.Zapełnił by się i tak
tylko raz na meczu z Ruchem w 1 lidze gdzie większość i tak stanowili by fani Ruchu.

[Greg]

Mecze z Legią i Wisłą też gromadziły pełny stadion po stronie kibiców Odry.

[MGol]

To nie jest tak, że władze Bytomia uznały, że to jest odpowiedni stadion. Nie to po prostu przez lata ich zaniedbań doprowadzili do ruiny 2 stadiony. Przez lata kibice wojowali o nowy stadion i ciągle odbijali się od drzwi władz miasta. Jedyne co wywalczyli to budowę lodowiska. Teraz już wolą taki kurnik niż grać na Szombrach. Poza tym Bytom w przeliczeniu dochodów na jednego mieszkańca jest jeszcze biedniejszy niż Wodzisław. Parę lat temu na Stroszku zlicytowano stadion Ruchu Radzionków, który był własnością Cidrów. Postawiono tam centrum handlowe. Odnośnie Stalowej weź pod uwagę, że może miasto teraz i większe ale pod względem kibicowskim to w Wodzisławiu chodziło więcej kibiców. To samo się tyczy Suwałk. Oczywiście, że 5-6 tysięcy byłoby optymalne. Inną sprawą jest to, że pojemność trybun to jedno a ich kształt i zagospodarowanie to drugie. Nie wiem dlaczego u nas przy stadionach do kilku tysięcy robi się jedną, dwie trybuny. Stadion powinien być zamknięty, wtedy jest inna akustyka, łatwiej zrobić drogi icieczkowe, oddzielić kibiców gości. Sam jestem ciekaw kto się zgłosi i jakie będą koncepcje. Niestety jeśli miasto nie przedstawiło swojej koncepcji to firmy też zaprojektują pakiet w pełni oszczędnościowy. Mamy kilku sponsorów, dlatego też powinny powstać jakieś loże, jakieś miejsce na sklepik klubowy czy małe muzeum i nie piszę tu o gmachu a być może o małej salce. Tylko o tym trzeba myśleć już teraz.

[OWGlozyny]

Akurat Odra to nie tylko kibice z 47-tysięcznego Wodzisławia. Śląskie województwo cechuje się wysoką liczbą mieszkańców na kilometr kwadratowy. Na mecze Odry w czasach świetności jeździły osoby z całego tutaj rejonu w tym Rybnika, Żor, a nawet z Cieszyna między innymi. Okręg i zasięg kibiców na moje podchodził grubo w 300 tysięczny rejon, więc porównywanie tutaj Stalowej Woli czy 50-tysięcznych Suwałk nie ma najmniejszego sensu. Jestem przekonany, że przy lepszych wynikach i w lepszej lidze na mecze Odry chodziłoby jeszcze więcej osób. Tak to już jest niestety w Polsce, że mało który klub posiada kibiców na dobre i na złe. W większości są to niestety kibice sukcesu, ale w Ekstraklasie też to tak działa, jeżeli klub wygra parę meczy pod rząd i uplasuje się na wyższej lokacie w tabeli to na trybunach z automatu jest od razu więcej osób.

[Don C.]

Angelo- bardzo szanuję cię jako kibica bo inaczej bym pomyślał że w jednym barłogu leżysz z kustoszem.Takie teksty ” to je dobre” bo i tak wysokie ligi są tak możliwe jak ladowanie UFO. Tak samo pierniczyli w latach 90 a jednak się zdarzyło.

[Don C.]

Wiadomo że dziady wodzislawskie nie mają pieniędzy na sport. Czy ktoś zadał sobie pytanie – to po co robić projekt całego stadionu? Przecież to powinno być robione etapami bo dużo bardziej ekonomiczne. Zrobić jedną trybunę na 2 tys i to wszystko. Potem kilka lat czekać na lepsze czasy.Jak dla mnie to ten stadion ma marne szanse powstania. Być może o to chodzi żeby na projekcie się skończyło. Jak oni chcą lekkoatletyczny stadion to nie wiem czy ktoś zdaje sobie sprawę jakie to koszty.Kilka lat temu w SRC robiono sama bieżnie z odwodnieniem i to kosztowało koło 12 mln. I to przy nie tknieciu trybun . Teraz śmiało 20 mln sama bieżnia na te ceny.

[Greg]

Tutaj zgadzam się z Don C. Stadion powinien być robiony etapami. Widzę w tym większy sens pod każdym względem.

Zgadzam się też z tym, że zakładanie, że coś jest nieosiągalne jest bezsensowne. Tak jak on pisze, w 1993 roku każdy uważał za niemożliwe trzecie miejsce w pierwszej lidze (wtedy to była pierwsza liga) czy wygranie 1:5 z Austrią Wiedeń. Kilka lat wcześniej to też brzmiało jak lądowanie UFO.

Uważam, że tym bardziej w takim mieście jak Wodzisław wszystko powinno być robione krok za krokiem. Jeżeli chodzi o klub, to o ile będą odpowiednie osoby nim zarządzające, które mają ambicje i chęć współpracy z kibicami, to np. pierwsza liga w ciągu pięć lat jest, według mnie, celem osiągalnym.

[luck69]

Dzień dobry

Również nie rozumiem jaki ma sens budowanie i później utrzymywanie później bieżni na takim obiekcie. Sens to by miały bieżnie krótkodystansowe, jakieś rzutnie, czy skocznia w dal w przestrzeni, którą MOSIR wydzierżawił (nie wiedzieć dlaczego nie można tam było wcześniej takiej przestrzeni wygospodarować? Oczywiście po cichu to wiemy, że jeśli MOSIR wydzierżawia swoje obiekty dla kortów czy pod anteny i stacje tel. komórkowych to ma z tego konkretną kasę, jaką łatwo wykazać. Czyli na RM pokazywać, że są jednak potrzebni jako jednostka niezależna ;-). Don C. ma rację, że widać wyraźnie, że ktoś chce reanimować „trupa” po kosztach…lub po prostu jest to kolejna ściema na pożytek mediów i PR. Ktoś widział jakieś zawody lekkoatletyczne i sprzęt i wie o czym pisze w tym UM? Przy pierwszej imprezie typu Reggae Festiwal te auta z ciężkim sprzętem i browarkiem oraz innymi akcesoriami to wszystko zruinują! Jak zwykle nikt przed studium opinii fachowców nie zasięgał tylko napisali co komu ślina na język przyniosła! To się kupy nie trzyma jak zwykle. Najpierw wyburzyli wieże, potem kupili i zainstalowali w idiotycznym miejscu (w mojej opinii) zegar, a teraz zlecają studium projektowe w oparciu o mrzonki. Ja czuję, że ta cała „budowa” skończy się na rozebraniu trybuny krytej z racji stwarzania zagrożenia życia dla ludzi. A i jeszcze moja uwaga techniczna – stadion na B8 wręcz nie powinien być „niecką”!!! Raczej my tu wszyscy mamy świadomość tego faktu (powódź 1997 pamiętamy i wszystkie mecze z kałużami po ulewach). I jeszcze jedno – aby stadion mógł być obiektem kulturalnym i służyć organizacji imprez też musi spełniać określone standardy, a nie ściana śmierdzących TOI TOI….
Sorry, znowu może się za bardzo rozpisałem, ale mój Wujek był geodetą, który wytyczał i nadzorował budowę pierwszego stadionu przy Alei więc jakoś mnie to osobiście wkurza, gdy zabiera się do konkretnego, ważnego, a dla nas Kibiców istotnego zagadnienia w Mieście w taki sposób, bez wysłuchania innych niż własne opinii i bez społecznych konsultacji.

[Uncommon Man]

Wszyscy macie rację. Ten projekt pisany jest na kolanie, tylko po to, żeby pokazać, że coś się robi. Ja do tej pory nie wiedziałem, że Wodzisław Śląski to jest takie zagłębie sportowe, Mekka sporowców i kopalnia talentów. Nie byłem świadomy, że jest u nas aż tylu lekkoatletów, że trzeba im postawić stadion na kilka tysięcy! Wiem, że lekkoatletyka nazywana jest, i słusznie, królową sportów, ale, że u nas też króluje? Tego nie wiedziałem. Od kilkudziesięciu lat Wodzisław piłką kopaną stoi i na tym należałoby się skupić. Stadion powinien być typowo piłkarski bo nigdy nie zorganizujemy takiej imprezy sportowej, innej niż mecz piłkarski, aby ten stadion zapełnić. To fakt, nie opinia!
Wydaje mi się, że te wszystkie dodatki typu bieżnia itp. stworzone zostaną tylko po to, aby Pan Dyrektor MOSIRu miał na co wydawać pieniądze. Nie ważne, że nikt z nich nie będzie korzystał. Ważne, że będzie można na nie wydawać pieniążki. Bo niezależnie od tego, czy te wszystkie urządzenia będą używane czy nie, to na ich utrzymanie trzeba będzie łożyć niemałą kasę. I Miasto będzie kasę dawało, bo nie będzie miało wyjścia. Dla mnie to jest skandal i nieracjonalne wydawanie pieniędzy. Gdyby istniała w pobliżu jakaś szkoła sportowa to by można było to jeszcze wytłumaczyć. A tak to jest to kpina!

• Ta odpowiedź została zmodyfikowana 2 years, 3 months temu przez Uncommon Man.

[grot]

Mam takie zdanie jak wszyscy, NIE dla bezsensownej bieżni lekkoatletycznej na stadionie. Jeżeli są takie talenty biegowe to takie bieżnie są w Raciborzu i Rybniku. To takie odległości jak w Warszawie z dzielnic. To jest działanie wyłącznie po to, aby uwalić ten projekt bo będzie 2 razy droższy.

[Greg]

Grot – pełna zgoda. Nie wiem jak w Raciborzu, ale w Rybniku jest bardzo dobry stadion lekkoatletyczny. Nie widzę potrzeby, żeby w Wodzisławiu też miał powstawać.

[Autor]

Wpisy