[Kibic01]

Jak pytałem pod koniec roku o dostępność kalendarzy to nie dostałem odpowiedzi a jak dla radnych to od razu się znalazły…

[Don C.]

O kalendarzach dla radnych coś na sesji było. Na razie tak trochę słuchałem sesji.Spokojnie po niedzieli odsłucham bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Podzielono w zeszłym roku 1000 (?) darmowych karnetów także wśród radnych chyba. Pytanie komu to dawali skoro nikt nie przyszedł na mecze a kibicom fundują ceny na 5 ligę najwyższe.
Bo jak to rozdawali pedagogom i takim osobnikom jak kustosz to nie ma się co dziwić że do śmieci poszły karnety.

[Kibic01]

Chyba trochę jednak pomieszałeś fakty. Te 1000 co rozdali to wodzisławskim dzieciakom, co jest dobre bo to potencjalna osoba która może kogoś dorosłego na mecz przeciągnąć. A radni też dostali ale tylko oni a nie że jeszcze ich rodziny.

[Don C.]

Nic nie pomieszalem bo dostali radni i pedagodzy. Dzieciory też pewnie. A że nikt tu na forum z klubu nie pisze to trzeba się domyślić.
W tym roku już karnetów nie będzie a prezesowi zostało zrobić baner przed stadionem tak jak kilka lat temu na słynnych billboardach – Gdzie są te dzieci?
A ja chętnie podpowiem- wyrosło pokolenie dzieciorow co nie wiedzą co to sport i obiekty sportowe. Pokolenie wychowane przez wodzisławską samolubną sitwę pedagogiczną.
Te dzieciory a właściwie ich resztki są hodowane na export żeby jak najszybciej zasiliły większe miasta. Taka to polityka administratora.

[MGol]

Oglądałem tą sesję i chyba głównie o dzieci chodziło….
Radni mieli dostać kalendarze, bo prezes wypowiedział się, że i tak tylko niektórzy radni chodzą, ale jak było, to już tylko prezes i radni powinni powiedzieć ;)?
Dziwisz się dzieciom, że są hodowane na eksport?
Sory, ale jak zaczynałem przygodę z piłką, to w tych czasach Odra zdobyła pierwsze i jedyne mistrzostwo juniorów. Czasy były takie, że tata dowoził przez kilka, lat starszego brata na treningi do Odry i to był prestiż, bo Odra grała w ekstraklasie a dwójka w czwartej lidze i otarła się o awans do trzeciej ligi, w której grał. Niestety sparzył się, bo i tak stawiano na „wybranych” a mi powiedział, że mnie woził nie będzie bo to strata czasu …
Wtedy komunikacji w powiecie praktycznie nie było, a kariery i tak bym pewnie nie zrobił, więc pretensji nie mam. Teraz mieszkam w Wodzisławiu i widzę, że „łebki” mają łatwiej, ale weź pod uwagę, że MKP nie jest już tak atrakcyjną szkółką względem innych… Szczególnie po aferze…
Znam dwa przypadki z powiatu gdzie „starzy” wozili dzieci do Gwarka… Dlaczego? Niestety, weź pod uwagę klasy rozgrywkowe szkółek, ich prestiż i czas dojazdu do szkółek.
Masz rację, że wyrosło pokolenie dzieciorów, co nie wiedzą, co to konkurencja, ale jednocześnie samo miasto Wodzisław Śl. doprowadziło do tego, że jest kilka szkółek, ale żadna nie jest na takim poziomie, co kiedyś… zresztą wystarczy przeczytać, kto kiedyś zajmował się trenowaniem w Odrze…. i jakie boiska mają. Jeszcze nie dawno mieliśmy dwa kluby w czwartej lidze, teraz mamy problem utrzymać tam jedną Odrę…
Nie mniej chwała młodym, szczególnie tym o „uznanych” nazwiskach, że kontynuują tutaj karierę, bo nie wierzę, że nie mieli propozycji z lepszych szkółek….
Szacun dla Was i dla reszty, która z Wami trenuje i mam nadzieję, że pójdziecie w rodzinne ślady i zrobicie karierę, bo stać Was na to, bo macie trudniej, niż wasi rówieśnicy z okolic, ale to nie znaczy, że jesteście słabsi …. wręcz przeciwnie. Odra nadal może być waszą odskocznią do kariery ;). Mam nadzieję, że te słowa trafią do nich … 🙂

[Henry]

Pesymistyczne to co piszecie o dzieciach, ale powiem wam na pocieszenie że są wyjątki, mój wnuk lat 7 trenuje w szkółce MKP i rodzice dowożą go z Radlina, tylko problem teraz zimą bo co trening czy sparing jak mają to inna szkoła.

[Autor]

Wpisy