Greg

Odpowiedź forum utworzona

Oglądasz 15 wpisów - 451 z 465 (wszystkich: 467)
  • Autor
    Wpisy
  • W odpowiedzi na: Marketing w klubie #18438
    Greg
    Uczestnik

    Sponsoring nie powinien ograniczać się tylko do eksponowania logotypów, bo samo pokazywanie logotypu niewiele wnosi. Musi do tego dojść aktywacja sponsorów, co jest bardzo ważne. Ma to miejsce w przypadku akcji z burgerami i za to Odrę można jak najbardziej chwalić, bo tak to powinno wyglądać i jestem pewny, że dyrektor Wróbel bardzo dobrze to rozumie.

    Jeżeli nie ma zrealizowanych badań marketingowych kibiców, to nikt poważny w to nie wejdzie a nawet jak wejdzie, to szybko wyjdzie, bo sponsoring będzie przynosił straty.

    Klub 100. Krok jak najbardziej w dobrym kierunku tylko tak jak napisałem wyżej, zawsze trzeba się liczyć z pytaniem: A co ja z tego będę miał? Proszę mi udowodnić, że akurat moja firma na tym zyska i nie będę wyrzucał pieniędzy w błoto?
    Uważam, że bez badań marketingowych i określenia grupy docelowej tak naprawdę nie ma się żadnych argumentów. Mając te badania, od razu wygląda się też inaczej w oczach potencjalnych sponsorów nawet jeżeli to są „tylko” lokalni sponsorzy.

    W odpowiedzi na: Marketing w klubie #18436
    Greg
    Uczestnik

    Angelo, nie zauważyłem, żeby ktokolwiek tutaj pisał, że pozyskiwanie sponsorów jest proste. Przypuszczam jednak, że żaden poważny podmiot nie wejdzie w sponsoring bez zapoznania się z badaniami marketingowymi kibiców. Bez dopasowania grupy docelowej, dana firma wyrzucałaby pieniądze w błoto.

    Czy klub posiada obecnie takie badania marketingowe zrealizowane wśród kibiców? Wiem, że przed rozpoczęciem rundy wiosennej dyrektor nie posiadał takich badań i nic takiego nie mógł zaprezentować potencjalnym sponsorom. Być może to się zmieniło.

    Gdyby tego dalej nie było, to wtedy w sponsoring może wejść tylko ktoś kto jest (zagorzałym) kibicem Odry i nie będzie tego traktował jak interes.

    W odpowiedzi na: Marketing w klubie #18427
    Greg
    Uczestnik

    Wie ktoś ile klub dostaje z każdego burgera?

    Kibic01, odpowiem tutaj na to, co piszesz w tym wątku i co napisałeś w wątku o sparingach. Oczywiście miasto powinno pomagać w promocji choćby wykorzystując własne media społecznościowe. To nic przecież nie kosztuje. Na to jednak musiałby naciskać dyrektor Wróbel. Być może to robi.

    Prawda jednak jest taka, że gdyby nie pieniądze z miasta, to byłaby maksymalnie czwarta liga. Zgadzam się jednak z tym, że samorządy nie powinny utrzymywać klubów. Jeżeli Polska ma w tym względzie iść w kierunku Zachodu, to kluby i związki sportowe muszą się uniezależniać od samorządów.

    Co do sponsorów, którzy byli a się wycofali (po cichu). Już o tym pisałem, ale powtórzę. W marketingu sportowym właściwie wszystko sprowadza się do dwóch rzeczy. Klub powinny sponsorować te podmioty dla których kibice Odry to jest ich grupa docelowa. Jeżeli sponsor już się pojawi, to powinien być angażowana w komunikację i działania skierowane w stronę kibiców. Wszystko powinno odbywać się na linii klub-sponsor-kibice. Tak jak to ma miejsce w przypadku burgera, który jest dokładnie takim działaniem o jakie chodzi. Każda strona jest zadowolona.

    Klub powinien mieć zrobione badania kibiców, żeby określić jaka to jest grupa docelowa. Z określoną grupą docelową uderzać tylko do podmiotów dla których ta grupa jest interesująca. Jeżeli sponsor już wejdzie to powinien być aktywizowany w relacje z kibicami, bo co z tego, że klub ma właściwą dla sponsora grupę docelową jak ta grupa nie będzie wystawiona na ciekawe działania realizowane wspólnie przez klub i sponsora.

    Przy spełnionych wyżej warunkach biznes może skorzystać na współpracy z klubem i jest szansa, że nie skończy się to na maksymalnie jednorocznej współpracy.

    Jeżeli więc wcześniej byli sponsorzy, to odeszli pewnie tylko z jednego powodu. Współpraca z klubem im się nie opłaciła.

    W odpowiedzi na: Sparingi przedsezonowe #18426
    Greg
    Uczestnik

    Angelo, prawdą jednak jest, że w najbliższym sezonie będzie trochę więcej pieniędzy z miasta.

    Kibic01, odpiszę Ci na to w wątku o marketingu, bo tamten wątek do tego służy.

    W odpowiedzi na: Sparingi przedsezonowe #18378
    Greg
    Uczestnik

    Jeżeli tak było, to inny temat.

    Angelo, zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Jak to jest, że zimą, w czwartej lidze klub podpisał kontrakty z Wodeckim, Jarym i Tabalą a teraz, już ligę wyżej, klubu nie stać na podpisanie umowy za ani jednym zawodnikiem na poziomie Wodeckiego?

    Wiadomo, co się stało z Jarym, ale jednak w pierwszym momencie przeszedł do Odry. Rozumiem, że trzecia liga to dalsze wyjazdy i większe koszty, ale z miasta ma być też wyższa dotacja o 200 000 złotych.

    W odpowiedzi na: Sparingi przedsezonowe #18375
    Greg
    Uczestnik

    Angelo, to, co mi opisałeś to jest Twoja perspektywa. Uważam, że jak ktoś ma wyrobione nazwisko, to jemu przedstawia się warunki finansowe i się go nie testuje. Jeżeli ktoś nie ma wyrobionego nazwiska i ma przyjść na testy, to pokazuje się mu potencjalne warunki finansowe i w zależności od oceny przydatności przez trenera (jeżeli będzie zainteresowanie danym zawodnikiem) proponuję się mu konkretną stawkę.

    Oczywiście można stwierdzić, co ja tym młodym będę wspominał przed testami o pieniądzach tylko wtedy może się to skończyć tak jak w przypadku testowanego prawego obrońcy i kończy się to zastanawianiem: „Tego moglibyśmy wziąć jak będzie tańszy”. Tak teoretycznie można testować w nieskończoność. Gdyby były podane wcześniej możliwe stawki, to na testy przyjechaliby tylko ci piłkarze, którzy potencjalnie chcieliby grać w Odrze a nie ci, którzy będą marnować czas swój i klubu. Przy podanych wcześniej widełkach wszystkim potencjalnym nowym piłkarzom, drużyna jest wcześniej złożona, bo nikt na treningach i meczach sparingowych nie pojawia się przypadkowo i nie marnuje czasu własnego oraz klubu.

    W odpowiedzi na: Sparingi przedsezonowe #18368
    Greg
    Uczestnik

    Tym bardziej powinno być to wcześniej określone, bo w innym wypadku wygląda to mało profesjonalnie i kończy się to takim rozmyślaniem jakie sam zaprezentowałeś na zasadzie: „może ten będzie tańszy, to zostanie”.

    A jak nie będzie tańszy, to zaprosimy kolejnego na testy i zamiast wcześniej pokazać mu możliwe widełki to znowu będziemy się zastanawiać czy może ten kolejny będzie tańszy?

    W odpowiedzi na: Sparingi przedsezonowe #18366
    Greg
    Uczestnik

    Uważam, że każdy z testowanych piłkarzy, przed testami, powinien dostać widełki i konkretną informację, np. coś takiego: „Jeżeli zaprezentujesz się dobrze i będziemy Cię widzieć w szerokim składzie będziesz mógł liczyć na wynagrodzenie od… do…. Jeżeli zaprezentujesz się bardzo dobrze i będziemy widzieć dla Ciebie miejsce w pierwszym składzie będziesz mógł liczyć na wynagrodzenie od…do…”

    Naprawdę ciężko jest coś takiego zaplanować i wysłać taki krótki komunikat do wszystkich zawodników zainteresowanych testami w Odrze Wodzisław? Wtedy pojawiają się tylko naprawdę zainteresowani i jak dany piłkarz zaprezentuje się tak, że klub go będzie chciał, to będzie bardzo prawdopodobne, że się dogadają.

    W innym przypadku wygląda to tak, że klub może marnować swój czas na niewłaściwych piłkarzy a piłkarze marnują swój czas na niewłaściwy klub.

    W odpowiedzi na: Sparingi przedsezonowe #18364
    Greg
    Uczestnik

    „Szkoda, bardzo dobrze sie prezentowal. Ja tego nie rozumiem – ile te lebki chca zarabiac w III lidze ?!?!”

    Wyczuwam tutaj dyskryminację ze względu na wiek. Jeżeli piłkarz bardzo dobrze się prezentuje i tego typu umiejętności „sprzedaje” klubowi i drużynie, to powinien w zamian za to otrzymać odpowiednią zapłatę. Niezależnie od tego w jakim wieku jest dany piłkarz.

    Uważam, że za odpowiednią jakość należy się odpowiednia zapłata. Zadałbym więc odwrotne pytanie. Ile klub zaproponował, że nawet zawodnik testowany, którego chcieli podziękował za propozycję?

    W odpowiedzi na: Sparingi przedsezonowe #18363
    Greg
    Uczestnik

    „może on będzie tańszy i zostanie.”

    Nie powinno najpierw zaczynać się rozmowy od pieniędzy? Wygląda to bardzo dziwnie, że pojawiają się zawodnicy testowani i dopiero później obie strony są zdziwione.

    W klubie jest zdziwienie, że piłkarz chce za dużo a piłkarz jest zdziwiony, że klub daje tak mało. W takim przypadku to był stracony czas i dla testowanego piłkarza i dla klubu, bo mogli testować kogoś innego.

    W odpowiedzi na: Transfery #18334
    Greg
    Uczestnik

    Negatywnie wypowiadałem się o komunikacji klubu z kibicami a powyżej jednak klub odpowiedział. To na plus a być może na jeszcze większy plus akcja z burgerami Marcina Wodeckiego. Tak powinien wyglądać marketing sportowy.

    W odpowiedzi na: Transfery #18293
    Greg
    Uczestnik

    To chyba normalne, że jak się chce bardzo dobrych zawodników na trzecią ligę, to oni będą chcieli zarabiać takie kwoty. Odra nie ma odpowiedniego budżetu, żeby ich pozyskać i wygląda na to, że nie będzie transferów piłkarzy przynajmniej na poziomie Marcina Wodeckiego.

    W odpowiedzi na: Transfery #18156
    Greg
    Uczestnik

    Trener w wywiadzie mówił, że dobrze się czuje w Odrze i na pewno zostaje. Jeżeli on by odszedł, to zrobiłoby się bardzo nieciekawie. To jest piłkarz, który jest w stanie sam wygrywać mecze. Poza tym, inaczej brzmią tutaj wpisy Andrzeja Wrzoska i Angelo Nielota. Pewnie obaj panowie mają te same informacje, ale przedstawiają je inaczej. Andżelo pisał, że Marcin Wodecki i Krzysztof Krzyżok zostają. Inne osoba przedstawia to nieco inaczej.

    W odpowiedzi na: Transfery #18150
    Greg
    Uczestnik

    Myślę, że jak do zespołu nie dojdzie przynajmniej dwóch piłkarzy na poziomie (lub na wyższym poziomie) Marcina Wodeckiego, to walka o pierwszą ósemkę może okazać się nierealna. Piłkarz na takim poziomie może wyłonić się też z zawodników testowanych, ale przynajmniej dwóch konkretnych graczy jest potrzebnych, żeby Odra mogła nawiązywać równorzędną walkę z najlepszymi drużynami w trzeciej lidze.

    W odpowiedzi na: Akademia Odry! #18149
    Greg
    Uczestnik

    Klub nie odpowiada w mediach społecznościowych i nie odpowiada też tutaj. Nie rozumiem takiego podejścia, bo uważam, że powinno się dbać o jak najlepsze relacje z kibicami na każdej płaszczyźnie. Pewnie jednak nic się zmieni. To nie pomaga w budowaniu dobrego wizerunku a wizerunek jest ważną częścią składową klubu, która wpływa na atrakcyjność dla (potencjalnych) sponsorów.

Oglądasz 15 wpisów - 451 z 465 (wszystkich: 467)