Odpowiedź forum utworzona
-
AutorWpisy
-
Kibic01Uczestnik
Meczu nikt nie musiał poddawać, my się przed sezonem sami poddaliśmy ściągając jako wzmocnienie obrony takiego zawodnika jak Miensopust. To co do odwaliło przy pierwszej bramce do spółki z inną bezcenna gwiazdą naszej drużyny to szkoda słów…
Kibic01UczestnikMy to się chyba nigdy nie doczekamy normalności… Oby tylko sztab i zawodnicy nie brali udziału w tej szopce i skopali tyłki tej 10tej drużynie z Katowic… A od przyszłego roku znów zaczynamy powtórkę z rozrywki…?
- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 1 week, 1 day temu przez Kibic01.
Kibic01Uczestnikhttps://www.facebook.com/share/p/1Acd4EgJoq/
Dla mnie to jest hit, ciekawe jakimi osiągnięciami w naszym klubie może się pochwalić nasz 'prezes’, póki co z naszego bloga fotograficznego (inaczej zwanego też stroną klubowa) niewiele można się dowiedzieć co się w klubie dzieje, a może też po prostu nie ma czym się pochwalić…
Kibic01UczestnikZgodzę się, że walki i determinacji chłopakom odmówić nie można, natomiast sami się wesołą grą obronną w te tarapaty wkopujemy i potem próbujemy z nich wydostać…
Nie wiem natomiast czy zgodzę się z opinią o błędnym wystawieniu 11, o ile można by się zastanawiać czy Sikorski nie powinien zacząć od początku (choć tu wydaje mi się że bardziej chodziło o zarządzanie jego siłami niż odstawienie go od składu) to tych pozostałych dwóch zawodników których byś chciał wpuścić z ławki to z całym szacunkiem nie widzę…bo Wodnickiego nie było, nie wiem czy uraz czy akurat wypadł za kartki, ale jego brak jest zawsze widoczny na boisku. Gajda w meczu z Gwarkiem O. zeszedł w pierwszej połowie z urazem więc jego obecność na ławce była chyba tylko symboliczna bo nawet chyba się nie rozgrzewał. Zostaje Pawełek ale nie wiem czy akurat on by pomógł skoro zawiodła głównie gra obronna…
Okienko już chyba otwarte myślę, że w pierwszej kolejności trzeba się rozglądnąć za konkretnym środkowym obrońcą, tak żeby Wilczek mógł wrócić na lewą stronę i żeby już tego tragicznego Kłoska nie trzeba było na B8 oglądać. BTW Kamil S. podczas transmisji stwierdził że dobry mecz Kłoska i bardzo jestem ciekawy co za tym przemawiało.Kibic01UczestnikCzymś się poekscytować trzeba… A dzisiaj przed nami mecz widmo
Kibic01UczestnikWczorajszy meczy tylko potwierdza jakość zawodników ściągniętych przed sezonem – Jakubowski dostaje szansę w pierwszym składzie i wygląda jak dziecko we mgle, Miensopust nie daje żadnej pewności w obronie, do tego wczoraj dokłada cegiełke do czerwonej kartki Habury, no i sam Habura, jeśli on miałby być zmiennikiem Zająca to trzeba się bać, rozumiem że jeden błąd może się przydarzyć w meczu, ale 3 i to takiego kalibru to już przesada. Do tego dochodzą 'utalentowani’ zawodnicy MKP których gra z V ligowce przerasta i Glenc który akurat wczoraj nie zagrał ale po za tym ten głośny transfer dalej nie zagrał jednego dobrego spotkania w ofensywie w Odrze.
Z ciekawostek to tylko szkoda że Kłosek w końcówce nie stanął na bramce, to przynajmniej już by miał odhaczoną dosłownie każdą pozycje.
I samo odpadnięcie z pucharu to akurat może nam dobrze zrobić, zupełnie niepotrzebne nam dodatkowe mecze w perspektywie walki o utrzymanie.Kibic01UczestnikPiłkarsko kolejny słabiutki mecz w naszym wykonaniu. Obrona na stabilnym poziomie. „Tylko” dwie stracone bramki możemy zawdzięczać głównie nieudolności zawodników Dramy przy wyprowadzaniu kontr i 50 spalonym oraz paradom naszego bramkarza. Niestety ale nasza ofensywa zaczyna równać do defensywy, która co raz częściej sprowadza się do lagi na Marcinka i może on coś zrobi…
Tak sobie myślę, jak Gajda i Jakubowski muszą być słabi że Glenc dalej jest naszym podstawowym skrzydłowym. Chłop które w ofensywnie nie daje kompletnie nic, nie oddaje strzałów na bramkę, nie wchodzi w dryblingi, nie robi przewagi, jedynie bezsensowne wrzutki do nikogo…
I tak samo, jak słaby musi być Miensopust, że przed nim w hierarchii jest Kłosek. Chłop który przychodził jako potencjalne wzmocnienie środka obrony przegrywa rywalizację z kolesiem który piłkarsko ma nadwagę, nie ma szybkości, zwrotności a do tego jeszcze umiejętności poprawnego ustawienia się…
Ja dalej wierze (albo przynajmniej chciałbym tego doświadczyć i się przekonać że to nie to), że rozwiązanie naszych różnych problemów mogło by częściowo zostać rozwiązane przez przestawienie Glenca tam gdzie wczoraj parę minut rozegrał ,czyli na obronę. Nasza drużyna to jest jedno wielkie łatanie tylko przez to że nie mamy sensownego drugiego środkowego obrońcy. Ostatni pomysł czyli przestawienie tam Wilczka na środek obrony, powoduje że tym samym mamy brak na lewej stronie obrony, więc z musu przestawiamy tam Wodnickiego, co powoduje że zaczyna nam brakować sensownego defensywnego pomocnika i wstawiamy tam Laskowskiego który jest na takim poziomie że mu wyjdzie jeden mecz na rundę a taki już podobno miał w tej w meczu z Victorią (przynajmniej tak wnioskowałem z opini bo meczu nie widziałem).
Kibic01UczestnikWażne trzy punkty w kontekście walki o utrzymanie, przy dużej dozie szczęścia w ataku i geniuszu Oslizloka oraz z grą obronną do której zdążyliśmy się już przyzwyczaić. „Tylko” dwie stracone bramki możemy zawdzięczać głównie skuteczności przeciwnika. Trenerowi nie można odmówić że próbuje coś zmieniać w obronie ale chyba nie ma po prostu do tego materiału. Z drugiej strony może taktyka nie jest dobrana do ludzi których mamy, którzy się gubią przy tej całej mobilności w obronie.
Kibic01UczestnikNie mamy obrony a ściągamy bramkarza
Kibic01UczestnikTeett – ja to się już dawno dziwię tym reklamom miasta na koszulkach, transmisjach itp, jeśli sytuacja wygląda jak wygląda
Kibic01UczestnikZgadzam się z trenerem że mecz z Kuźnią pokazał czemu nie gra Karwot, mam wrażenie że chłop kompletnie zatrzymał się w rozwoju piłkarskim zanim jeszcze na dobrze go rozpoczął, myślałem że lepiej się ta jego przygoda z piłką a porównując go do początku zeszłego sezonu to dalej ten sam niepewny piłkarz. Dzisiaj na środek wraca nasza gwiazda, no cóż jak się nie ma co się lubi…
Kibic01UczestnikTrenera myślę że mamy dobrego, w poprzednim sezonie z tego młodego zespołu który miał, moim zdaniem wycisnął bardzo dużo. Osobiście liczyłem że w tym sezonie wzmocnią mu drużynę, a teraz mam wątpliwości czy personalnie jesteśmy w tym sezonie mocniejsi, gdzie Gajda obecnie jest totalnie beznadziejny. Z drugiej zaś strony nie wiem czy jego taktyka to trochę nie przerost formy nad treścią patrząc przez pryzmat ligi w której gramy. O ile ta sławna mobilność zawodników w ataku przynosi korzyści ( bo nawet wczoraj spokojnie mieliśmy kilka dobrych sytuacji żeby zamknąć mecz wcześniej, ale wykończenie nam szwankowało), o tyle mam wrażenie że w obronie to przynosi nam tylko problemy. Słodowy naprawia większość błędów i nieporozumień w naszej defensywie, problemy się pojawiają głównie jak go tam nie ma bo się podłącza prawa strona do ataku. I tutaj mam wrażenie że ryzykujemy, bo o ile te wrzutki są bardzo dobre i dają nam dużo ofensywnie, o tyle jest to kosztem obrony bo zazwyczaj zostajemy z rozwalona obrona to można było zobaczyć wczoraj dwukrotnie jak traciliśmy bramkę…
Kibic01UczestnikWesołej gry w obronie ciąg dalszy… Do końca okienka trzy dni ale nie sądzę żeby miało to coś zmienić więc chyba będzie dane nam te spektakle w obronie oglądać przynajmniej całą rundę
Kibic01UczestnikNa pewno należą się brawa za walkę, determinację i pokazanie że nie ma niemożliwego. Zgadzam się że takie mecze zostają w pamięci i fajnie że czegoś takiego mogliśmy doświadczyć bo w ostatnich latach jak takie mecze się zdarzały to zazwyczaj ktoś odrabiał naszą przewagę. Z kolejnych trzech punktów, podtrzymania serii zwycięstw i emocjonującego widowiska na pewno należy się cieszyć, jednak trochę przyćmiewa to kolejny mecz z naszą wesołą grą obronną i już ten sezon pokazał że nie zawsze atak jest w stanie odrobić stracone bramki. Jednak jak się chce walczyć o coś więcej niż utrzymanie to zdecydowanie byśmy musieli zmniejszyć liczbę traconych bramek. Dzisiaj fatalny mecz Słodowego przy wyprowadzaniu piłki, kryminał biednego i krytykowanego Kłoska przy trzeciej bramce. Brawa dla trenera że nie bał się szybko zareagować.
Kibic01UczestnikDla mnie osobiście żadnej czerwonej kartki w tym meczu nie powinno być. Szczerze to myślałem że sędzia pomylił się przy jej wyciąganiu… koniec końców może i na dobre nam to wyszło, oglądaliśmy zaangażowaną i walczącą drużynę plus kosmiczny wynik na to że graliśmy praktycznie cały czas w 10.
Cieszy też że w końcu potrafiliśmy fajnie rozegrać stałe fragmenty gry które przyniosły nam trzy bramki. Szkoda że jeszcze Marcin nie podtrzymał swojej serii.
Pomijając słuszność kartki to Glenc kolejny raz rozczarowuje, tym razem w głupi sposób osłabiając drużynę, rzeczywiście może więcej z niego pożytku by było na obronie. -
AutorWpisy