Reply To: Sytuacja w klubie – sprawy organizacyjne

#25407
MGol
Participant

Smutne jest to, że w stu lecie klubu zamiast skupiać się na tym kiedy powalczymy o drugą ligę, my znowu skupiamy się by klub przystąpił do rundy rewanżowej. Od kilku lat ciągłe afery, wręcz mam wrażenie, że był lub jest w klubie jakiś koń trojański. Nie piszę tu o panu Reku bo on akurat był, krótko i nie wiadomo czy bez niego klub w ogóle by przystąpił do rundy rewanżowej. Poprzedniego prezesa to chyba wszyscy członkowie rady nadzorczej wybierali. Nie mniej przypomnijcie sobie w jakich latach w klubie były nie rozliczone dotacje/ umowy, kontrakty bez pokrycia czy inne dziwne decyzje. Trochę mi to przypomina telenowelę z ciągłymi problemami.

Jakiś czas temu pytałem na forum jak to wygląda z udziałami i z finansowaniem w klubie. Jak wtedy ktoś opisał jak to wygląda to byłem w szoku bo od razu pomyślałem “to pierdol…”. Teraz postawcie się w miejscu prezesa, który ma podpisać kontrakty z zawodnikami nie mając zabezpieczenia finansowego bo de facto każdy, udziałowiec w każdej chwili może zaprzestać płacenia na klub. Do tego dochodzi nie podpisana jeszcze umowa z miastem. Problem jest taki, że nawet o ile te sprawy uda się pospinać (to znaczy podpisać umowę i pozyskać innego/innych udziałowców) to może już być za późno by szukać wzmocnień.