Optymizmu starczyło tylko na tydzień. Tym bardziej to przykre, że Pniówek był najsłabszą drużyną jak grała u nas na wiosnę. Niestety trener może tylko poustawiać zawodników, zmotywować, ale po boisku biegał nie będzie. Skład który nam zafundował zarząd na wiosnę to byłby dobry do grania w okręgówce, III liga to dla połowy składu za wysokie progi. I do tego Witek, który nie wybronił żadnego meczu za to puszcza w każdym babola(oprócz T.Gór ale tam nie było czego puścić) A przecież mamy Sipa, która grał dobrze. Jak w następnym meczu ujrzę znowu Witka to uznam to za sabotaż.
Tak jak już kiedyś pisałem pomimo tego wszystkiego jeszcze możemy się utrzymać. Wygrana w Gaci a potem liczyć, że niektórzy już nie będą grać na 100 procent. Brak wygranej w Gaci to koniec marzeń o czymkolwieķ, z tym, że z taką grą jak dziś to nawet tam nie wygramy.Dziś nie stworzyliśmy żadnej czystej sytuacji, to nawet jak na ten skład i przeciwnika dziwna sytuacja. Wydawało mi się, że dziś najbardziej zaangażowani byli trenerzy Wieczorek i Burek i to nie nastraja optymistycznie na ostatnie kolejki.
Zero wygranych na wiosnę u siebie – na to już nie trzeba żadnego komentarza.