Wiceprezes ds. marketingu jest odpowiedzialny m.in. za media społecznościowe.
Wygląda na to, że uznał on za niepotrzebne napisanie postów o dwóch ostatnich sparingach (bo po co pisać o porażkach?), ale on uznał za ważne napisanie o sobie w kontekście w ogóle nie związanym z klubem.
Mi jego wiek nie przeszkadza. Można być bardzo młodym, ale równocześnie bardzo obiecującym marketerem z dużą wiedzą na temat marketingu.
Teraz widzę jednak, że o właściwej komunikacji marketingowej ciężko tutaj mówić. Do tej pory wiceprezes ds. marketingu nie pochwalił się niczym związanym z klubem, co było jego sukcesem. Chwali się jednak sukcesem, który nie ma nic wspólnego z klubem.
Czy to nie kolejny wizerunkowy strzał w kolano po podaniu nieprawdziwej informacji związanej z Antkowiakiem?
Tak na marginesie, ta informacja ciągle jest na stronie klubu.
Po co chwalić się takimi sukcesami z innego województwa jak nieprawdziwa informacja o Antkowiaku ciągle jest na stronie, jak oferta dla potencjalnych udziałowców ciągle zawiera byłego wiceprezesa Wróbla i równocześnie ciągle nie zawiera składu rady nadzorczej?
Czy ktoś to w ogóle kontroluje i czy kogoś to w ogóle interesuje, bo z marketingiem nie ma to nic wspólnego. To są błędy na najbardziej podstawowym poziomie. Jakby nawet tego nie zauważyli, to piszemy tutaj o tym a zmian w tym zakresie jak nie było, tak nie ma.