Odpowiedz na: Sytuacja w klubie – sprawy organizacyjne

#20580
Codino18
Uczestnik

Ten list przedstawicieli RN do kibiców to jest śmiechu wart. Jeżeli tak ma wyglądać komunikacja klubu z kibicami to chyba lepiej gdyby w ogóle nic nie komunikowali. Kolejny raz pełno ogólników o których każdy choć trochę ogarnięty kibic Odry dobrze wie.

Z wcześniejszego wpisu dowiedziałem się, że nasz nowy wiceprezes od marketingu jest zwolennikiem zdrowego trybu życia i pasjonatem kolarstwa. I co z tego? Co mnie to obchodzi. Już kiedyś mówiłem, że mnie interesuje skąd on się u nas wziął, kto go polecił i jakie ma osiągnięcia (rozumiem, że w tym wieku ciężko mówić o osiągnięciach więc chociaż czym przekonał kogoś kto go wybierał, jaki przedstawił plan itp.).

Takie informacje to są przecież zwykłe rzeczy, nikt nie wymaga jakichś cudów, a brak podpisów pod ostatnim listem, brak informacji o osobach z RN i innych które rządzą w Odrze pokazuje na zewnątrz (mi jako kibicowi również), że czegoś się obawiają, a jeżeli czegoś się obawiają to chcą coś ukryć. Tak ja to odbieram i myślę, że nie tylko ja.

Ci ludzi sami używają stwierdzenia, że „Naszym głównym celem jest transparentność”. To jak oni to rozumieją? Od kilku lat kibice domagają się transparentności, chcą wiedzieć kto jest kim i za co odpowiada. To naprawę aż tak wiele? Jako kibic jestem w stanie się pogodzić, że możemy spaść z tej ligi, że możemy przegrywać mecze po sportowej walce. Taki jest sport. Ale niech będzie uczciwie i przejrzyście.

Nie mam pojęcia jak ludzie z Odry prowadzą rozmowy z miastem albo potencjalnymi sponsorami ale wiem, że gdybym był tym potencjalnym sponsorem i mógł sobie pozwolić na wydanie większych pieniędzy na klub to absolutnie bym tego nie zrobił (i piszę to jako kibic Odry, więc tym bardziej nie umiem sobie wyobrazić czym można przekonać kogoś kto nie czuje jakiegoś związku z Odrą). Zastanawiam się jakich argumentów używa nasz wiceprezes w takich rozmowach … o ile w ogóle w nich uczestniczy (wcale bym się nie zdziwił gdyby tak nie było).