Odra w ekstraklasie 2005-2009

Na zdjęciu świeżo upieczeni srebrni medaliści Pucharu Ekstraklasy 2009

Po sezonie w którym Odra walczyła w barażach, przyszedł czas na zwyżkę formy. Zespół pod wodzą Waldemara Fornalika rzutem na taśmę zajął 6 miejsce, co po wynikach Bochynka i Wieczorka jest jednym z najlepszych w historii występów Odry w ekstraklasie. W sezonie 2005/2006 w zespole Odry grali m.in. Adam Czerkas, Łukasz Masłowski, Mariusz Pawełek, Wojciech Grzyb, Piotr Szymiczek, Sławomir Szary czy Marcin Drzymont.

Nie udał się powrót Marcinowi Bochynkowi. Pod jego wodzą zespół spisywał się się słabo, zdobywając jesienią tylko 12 punktów. W przerwie zimowej zastąpił go Jacek Zieliński, a Odra na wiosnę była już innym zespołem. Pomimo dwóch porażek na inaugurację, następnych 11 spotkań pod rząd Odra nie przegrała, z czego 7 pod rząd wygrała. Niebiesko-Czerwoni wiosną zdobyli 28 punktów i zajęli ostatecznie 10 miejsce w tabeli. W składzie Zielińskiego grali tacy zawodnicy jak Wojciech Skaba, Marcin Dymkowski, Marcin Malinowski, Jan Woś, Marcin Chmiest, Mariusz Muszalik, Jacek Kowalczyk, Piotr Szymiczek, Witold Cichy, Jakub Grzegorzewski czy Jakub Biskup.

Po sezonie Zieliński opuścił Odrę, a na jego miejscu pojawił się Mariusz Kuras. Zespół nie grał dobrze, więc nastąpiła szybka zmiana trenera. Drużynę w trakcie sezonu przejął Janusz Białek. W 8 spotkaniach rundy jesiennej zawodnicy zdobyli 13 punktów, a na wiosnę było niestety gorzej i kibice do samego końca musieli drżeć o utrzymanie. Ostatecznie Odra zajęła 12. miejsce, mając tylko trzy „oczka” przewagi nad strefą spadkową.

Jan Woś kontra Sebastian Mila podczas meczu Odra – Śląsk Wrocław (14 marca 2009)

Sezon 2008/2009 to ponownie balansowanie nad przepaścią. Odra z trudem utrzymała się w lidze, mając zaledwie 2 punkty przewagi strefą spadkową. W tych rozgrywkach zdegradowany został ŁKS Łódź, co pozwoliło Cracovii pozostać w lidze, a Odrze zająć 12 miejsce. Ten sezon był szczególny także z innego powodu – w Pucharze Ekstraklasy Odra szła jak burza. Wychodząc z grupy na 1 miejscu, Wodzisławianie pokonali w ćwierćfinale po rzutach karnych Piast Gliwice, a w półfinale GKS Bełchatów i doszli do finału tych rozgrywek. Tutaj musieliśmy uznać wyższość Śląska Wrocław, przegrywając nieznacznie 0:1. Finał został rozegrany w Wodzisławiu i było to jedno z ważniejszych wydarzeń w piłkarskiej historii naszego miasta.