[Kibic01]

To też nie tak ,że uważam, że należy zapłacić żeby można było krytykować, ja po prostu uważam że takie coś kompletnie niczego nie zmienia. Tak jak krytyka prezydenta czy cokolwiek innego raczej nigdy albo bardzo rzadko ma wpływ na ostateczne decyzję. Tak uważam że w naszym przypadku również to do niczego konstruktywnego nie prowadzi, a na pewno nie do polepszenia sytuacji klubu, ale jak wam w samopoczucie to poprawia to śmiało, już nie będę tego negować.

[grot]

Krytyka Prezydenta już wiele razy pozwoliła zmienić decyzję, całkiem niedawno np. o budowie osiedla. Rząd robi tylko takie rzeczy, które podobają się jego elektoratowi. Natomiast ludzie rządzący w Odrze od lat byli całkowicie oderwani od rzeczywistości. Efekt jest taki, że obecnie na mecze 3 ligi chodzi 100 osób. To jest najbardziej namacalny efekt działań tych ludzi mających podobno Odrę w sercu. Ja myślę, że oni mieli Odrę w d… a nie w sercu. I nie, nie poprawia mi to samopoczucia, że krytykowałem te działania. Wręcz odwrotnie z głębokim smutkiem obserwuję, że upadek czai się już tuż za rogiem.

[kowal]

grot, ta „krytyka” Prezydenta (co ciekawe prym w tej grupce wiodła urzędniczka z Jastrzębia) zablokowała rozbudowę osiedla na terenach przeznaczonych pod mieszkalnictwo, no naprawdę sukces! Zaraz ci sami będą „krytykować”, bo nie ma gdzie mieszkać i Wodzisław się wyludnia. Co do reszty pełna zgoda, szczególnie w tym, że tajemnicze osoby rządzące Odrą miały klub w dupie i były totalnie oderwane od rzeczywistości. Jedyna nadzieja teraz, że nowy zarząd wywodzący się ze środowiska kibicowskiego, z Nasza Odra Socios, wyprowadzi klub na prostą, ale trzeba być cierpliwym, bo to zadanie na lata i być może trzeba będzie zrobić krok w tył, by za jakiś czas próbować zrobić dwa w przód. Tutaj dziwi mnie „krytyka” forumowych ekspertów wobec prezesa Piwońskiego, który nie chce podpisywać kontraktów podsuwanych przez jakieś kolejne tajemnicze persony, kiedy jeszcze klub zmaga się z niespłaconymi kontraktami po anonimowych pseudofachowcach, którzy u nas niestety działali.

[Angelo]

Kowal abyś to w końcu pojol i nie pisał głupot wytłumaczę to jak dziecko.Na początku grudnia z inicjatywy Prezesa Piwonskiego doszło do spotkania z Panem Wróblem gdzie zwrocono się z prośbą do Niego aby pomógł w wzmocnieniu drużyny i Pan Wróbel był już z tej okazji pozniej na sparingu w Katowicach. W momencie gdy okazało się że Pan Wróbel odchodzi z Sosnowca Prezes Piwonski wyszedł z propozycją czy aby nie został tu dyrektorem sportowym i uzgodniono niemal wszystkie szczegóły jego pracy w Odrze. Oplacać pracę w Odrze miał prywatny sponsor. Pan Wróbel przygotował listę 8 zawodników z Sosnowca ,Bielska i Radzionkowa z których 5-6 mogło by zasilić Odrę.Z lista był zapoznany trener Hauder i stąd te jego słowa w wywiadzie.Nastepnie z niewiadomych dla mnie powodów jednak do zatrudnienia Wróbla nie doszło, co miało nastąpić przed świętami i było podawane wcześniej, że klub ma przed świętami niespodziankę do kibiców.Dlatego skończ pierdolić farmazony o ludziach wciskających tu komuś zawodników bo nic takiego nie miało miejsca .Wszystko co opisałem bylo incjatywæ klubu, ale z jakiś powodów nie zostało wdrożone w życie i tyle w tym temacie, bo obecnie jest to już definitywnie nie aktualne.

[kowal]

Przecież powody są dla każdego wiadome: klub ma 16 kontraktów do spłacenia po anonimowych psudofachowcach, do tego opóźnienia dla obecnej kadry, także jak sobie wyobrażasz podpisywanie kolejnych kontaktów, kiedy kasa klubu świeci pustkami? Tajemniczy sponsor o którym piszesz w pierwszej kolejności powinien pokryć pensje tych oferowanych ośmiu zawodników, bo dyrektora sportowego nam nie potrzeba, ponieważ sprawy sportowe prezes Piwoński powierzył duetowi trenerskiemu Hauder-Socha.

[kowal]

Kicker, patrz wyżej, już się wiele wyjaśniło. Trener Hauder najprawdopodobniej został wprowadzony w błąd przez jakiegoś tajemniczego sponsora, który jak się okazało chciał zasponsorować jedynie posadę dyrektorską, ale kontrakty zawodników znowu byłyby bez pokrycia. Dla mnie to szok, co tu się wyprawia! Na szczęście prezes Piwoński nie dał się nabrać jak to bywało wcześniej z pseudoprezesami podpisującymi wszystko jak leci.

[Angelo]

Kowal gdyby tu wszystko zależało tylko od Prezesa to Wróbel jest tu dyrektorem już dawno bo nie raz ze mną na ten temat rozmawial, ale jest jedna osoba w RN ,która uważa że posiada monopol na wiedzę odnośnie jak ma funkcjonować klub i robi wszystko aby nie dopuścić do klubu nikogo z zewnatrz mającego o tym większe pojęcie niz On. Pozbycie się Wieczorka tylko dobitnie to potwierdziło. Nawet Pan Rek to zrozumiał że bez dobrego dyrektora mającego znajomości w światku piłkarskim o 3 lidze może zapomnieć bo zatrudnił w Turzy Bodziocha który był dyrektorem wcześniej między inni w Katowicach i Jastzembiu.

[kowal]

Prezes Piwoński to odpowiedzialny człowiek, więc gdyby to od niego zależało to w pierwszej kolejności uregulowałby zaległości wobec obecnej kadry, a nie tworzył kolejne niepotrzebne stołki, skoro już powierzył sprawy sportowe duetowi Hauder-Socha. Zgadzam się do co trenera Wieczorka, pozbycie go przez RN było kompromitacją, ale pamiętam też, że również ty, Angelo, kłamałeś na jego temat, tak że sam Trener musiał odkręcać twoje słowa na spotkaniu z kibicami w Warce. Bodzioch w Jastrzębiu tak dyrektorował, takie miał znajomości, że to spadło do II ligi, więc nie zdziwiłbym się, gdyby ta współpraca Reka skończyła się jak ta ze Stolarskim. Widać, że Rek już dawno się potracił od słuchania jakichś pseudodoradców i tylko żal na to patrzeć, bo mógłby z prezesem Piwońskim stworzyć w naszej Odrze podwaliny pod choćby małą stabilizację w 3 lidze.

[grot]

Pan Rek nie chce tworzyć żadnych podwalin w Odrze bo Jego klub to Turza. On tę drużynę stworzył i osiągnął z nią bardzo duże sukcesy, jak na klub z tak małego środowiska. Do dzisiaj tak naprawdę nie wiem po co Pan Rek przyszedł do Odry bo patrząc choćby na piłkarzy to już w zeszłym sezonie mógł pomóc Odrze w utrzymaniu czego nie zrobił, mało tego zabrał nam jednego z zawodników. Nie jestem w stanie wytłumaczyć sobie tego fenomenu i w sumie dobrze, że mamy to za sobą. Być może za kilka miesięcy my spadniemy, a Turza awansuje i to byłoby świetne podsumowanie tego absurdu jaki mieliśmy przez rok.

[Kicker]

Tak Kowal Bodzioch spuścił Jastrzębie. Razem z Trzeciakiem… I dyrektor w Niecieczy nie zrobił awansu .. A w Motorze to już kolejny jest Bo ich stać,prawda. Ale są sposoby,żeby podziałać w okienku transferowym,a przede wszystkim utrzymać kadrę!Bez kolejnych ogonów finansowych. I nie wątpię, że prezes i trener to w porządku ludzie,ale doświadczenia na tym polu walki brak A ktoś taki by się przydał,nie wiem czy Wrobel- nie znam człowieka. Ten jeden etat w klubie powinien być,skoro reszta pracuje społecznie lub na zeszyt… a tak ogólnie to życzę nam w nowym roku,żeby były dla nas tematy radośniejsze do dyskusji.Co byśmy jak ktoś napisał przestali tylko narzekać.

[kowal]

grot, w Turzy wielu zawodników ma za sobą występy w Odrze. Jeśli grajek ma propozycję pracy w firmie Reka plus premie meczową, a ze strony Odry anonimowy pseudofachowiec oferuje kontrakt bez pokrycia, to wybór wydaje się oczywisty. Wszystko wskazuje na to, że Rek to postać tragiczna, bo ci doradcy co się wokół niego kręcą to jest jakieś nieporozumienie, jak nie Pontus ze Stolarskim to teraz jakiś kolejny „dyrektor”.
Kicker, przykład Bodziocha w Jastrzębiu podany przez Angelo właśnie najlepiej pokazuje bezsens tworzenia stołka dyrektorskiego, to tylko zmarnowane pieniądze, kiedy prezes Piwoński powierzył już sprawy sportowe duetowi trenerskiemu Hauder-Socha. Etat dla Wróbla, a reszta niech jebie za kapelusz gruszek? Serio, Kicker? To forum czytają również nasi zawodnicy i ciekawe co sobie muszą myśleć po takich twoich wpisach, kiedy mają opóźnienia w wypłatach. Może jeszcze zwolnijmy panią fizjoterapeutkę, bo dyrektor najważniejszy, by potem znowu słyszeć krzyk zawodników, że on sobie żyje jak pączek w maśle, a ich nie ma kto rehabilitować po urazach.

[Don C.]

qrot- obecnie na mecze Odry nie chodzi nikt bo jest przerwa że tak wejdę ci w słowo. I nie jest prawdą że chodziło po 100 osób. Najmniejsze frekwencje to były około 400 osób. Wiem bo liczyłem. Co do koni trojańskich że są w klubie i na Mosir to już dawno temu pisałem.Na MOSiR jest kustosz a w klubie ci co robili sobie fotki z administratorem.Byl na tej fotce też Rek. Dawno temu pisałem że dotąd jak administrator i jego poplecznicy będą rządzić miastem to nigdy nic się nie zmieni.Przed kamerą elokwentne słowa a w kuluarach podjudzanie jednego klubu na drugi.

[Starykibic]

Don,wszyscy już znają tutaj Twoje fobie,uwierz że wielu innych na miejscu Prezydenta i to nawet z opcji politycznej przez Ciebie wyznawanej nie dało by złamanego grosza na klub,który od lat jest mało wiarygodny,nie wzbudza żadnego zaufania nawet już u tych najwierniejszych kibiców.bo ile lat można słuchać zapewnień kolejnych władz klubu że dzięki dotacjom z miasta wszystko wyjdzie na prostą.a tymczasem ta prosta staje się coraz bardziej strona krzywizną.

[Angelo]

Miasto może ale nic nie musi ,za to jeżeli klub jest spółka akcyjną będącą w całości w rękach prywatnych osób, to ich świętym obowiązkiem jest zagwarantowanie pieniędzy na sportowa działalność klubu a nie liczenie tylko na to ile miasto da pieniędzy od podatników, bo inaczej klub upadnie.
Pieniądze z miasta powinny by tylko dodatkiem a nie jak jest tutaj od lat że są głównym zródłem utrzymania tego klubu. Jeżeli spółka nie jest w stanie tego sama zagwarantować to się ogłasza upadłość.

[grot]

No i Angelo powiedział wszystko na ten temat. Pytanie ile właściciel piekarz załatwił pieniędzy dla Odry.

[Autor]

Wpisy