Ogólnie trzeba przyznać, że póki co prezentujemy się w sparingach bardzo przyzwoicie, nawet na tle rywali z wyższej ligi. Zobaczymy jak się to finalnie przełoży na mecze ligowe.
Na pewno duży plus za to że pierwszy raz od niepamiętnych czasów na kolejny sezon przystępujemy bez ubytku kluczowych graczy. Martwi jednak dalszy brak sensownego zmiennika dla Oślizloka, o ile mamy jakiegokolwiek? Już nawet nie wchodząc w dyskusję czy pozyskani dotychczas zawodnicy (prócz Glenca) wpisują się w to “ściągnięcie 3/4 ogranych zawodników na 3/4 ligowych boiskach”, to dalej nie został pozyskany nikt w miejsce Powroźnika. W ostatnim sparingu na kilkanaście ostatnich minut Oślizloka na tej pozycji zastąpił bodajże Cichos, który wcześniej grał w pomocy i tak też został przedstawiony przed startem przygotowań jako pomocnik. Przypomina to trochę manewer z testowaniem Laskowskiego jako napastnika na starcie przygotowań przed poprzednim sezonem… W każdym razie pokazuje to że nawet nie tyle że nie udało się póki co pozyskać sensownego napastnika, to nie udało się pozyskać żadnego i osobiście liczę że się to jeszcze zmieni bo o ile niczego Oślizlokowi odmówić nie można… zaangażowania, walki, wytrzymałości… to jednak metryki nie oszuka i nie ma co go zajeżdzać, bo zostaniemy z nikim.