Reply To: Sytuacja w klubie – sprawy organizacyjne

#29934
grot
Participant

MGol poruszyłeś wiele wątków, odniosę się do tej części co do której nie bardzo się zgadzamy. Masz rację co do tego, że nigdy kluby z małych i dużych miast nie będą miały równych szans. I tak naprawdę to nie może nas dziwić. Nigdy w Wodzisławiu nie przyjdzie na mecz tylu kibiców co w Poznaniu czy w Warszawie, a w Polsce nie będą śledzić wyników Odry. Więc już od razu widać, że te kluby finansowo nie są w stanie rywalizować. Nigdy w Wodzisławiu nie będzie tyle firm co we Wrocławiu czy Szczecinie. Musimy więc pogodzić się ze swoim miejscem w szeregu. Oczywiście od takiej reguły zarówno w Europie jak i w Polsce były i są wyjątki. Czasem zdarza się, że klub z małego miasta robi dobre wyniki np. Odra, Szczakowianka, Radzionków, Groclin, Amica czy obecnie Niepołomice. zazwyczaj za tymi klubami stoi duża firma, której właściciel lubi sport i świetnie działające zarządy klubu. U nas nie ma ani jednego ani drugiego. Teoretycznie u nas jest taka firma, która mogłaby pociągnąć Odrę nawet do I ligi. Jednak jej właściciel nie chce mieć z piłką nic wspólnego. Dlatego obecnie nie ma żadnych szans na awanse Odry. Dopłacanie zaś przez samorząd miliona zł rocznie do klubu aby ten mógł rywalizować na poziomie 3 ligi jest absurdem. Samorząd powinien znaleźć pieniądze na remont obiektów i budowę hali i to powinno być jego zadanie.
Co do Odry ja już całkowicie pozbyłem się jakichkolwiek złudzeń i nie wierzę, że przy obecnym właścicielu i zarządzie cokolwiek dobrego może się tu zdarzyć. Od lat przeżywamy same upokorzenia i gdy wydaje się, że już osiągnęliśmy dno to w roku następnym pokazują nam kibicom, że to nie było ich ostatnie słowo. Po kilkudziesięciu latach w tym roku przestałem chodzić na mecze bo dla mnie przekroczona została już granica dziadowizny i jako mieszkaniec Wodzisławia od urodzenia jestem przeciwny dalszemu finansowaniu tego kabaretu.