Reply To: Sytuacja w klubie – sprawy organizacyjne

#29933
MGol
Participant

Grot w pewnym stopniu mam podobne zdanie do twojego. Pieniądze przez samorządy powinny być głównie przeznaczane na infrastrukturę sportową i szkolenie młodzieży. Twierdzisz, że dotowanie klubów przez samorządy przez kluby powinno być zakazane, ale póki co nie jest! Kluby być może nie mają równych szans ale… nigdy ich szanse nie będą równe. Zawsze najbogatsze kluby będą z przodu bo w dużych miastach i silnych regionach łatwiej o sponsorów. Mało tego w niektórych miastach jak Gdańsk, Wrocław, Poznań to państwo wybudowało nowe nowoczesne stadiony a nie samorządy a przynajmniej jeszcze kilka miast otrzymało wielomilionowe dotacje na rozwój baz sportowych(ośrodków treningowych) czy stadionów. Idąc tym tokiem myślenia, dlaczego inne miasta mają się nie domagać przynajmniej połowy środków na rozwój infrastruktury? Jeśli mają już infrastrukturę to dlaczego mają nie być udziałowcem klubu i go nie dotować? Niektóre miasta mają spółki praktycznie w większości dziedzin życia ( komunikacja, śmieci, wodociągi, budownictwo, infrastruktura drogowa i itp) i to często te spółki finansują kluby z pieniędzy, które w dużej mierze zostały odpisane z podatku.
Temat w Zabrzu jest rozległy i nie będę się o nim rozpisywał bo każdy chętny sobie może o nim poczytać, wolę się skupić na Odrze i naszym mieście. Od roku jestem mieszkańcem Wodzisławia, wcześniej ościennej gminy, ale od pewnego czasu mogę pisać z perspektywy mieszkańca bo tu postawiłem dom, dlatego uważam, że jeśli miasto stać czasami na durne wydatki to dlaczego ma nie wspomagać klubu? Już pisałem o tym ale powtórzę to jeszcze raz, że jestem za tym żeby miasto objęło mały procent udziałów i miało choć mały wpływ na sytuację w klubie ale ta osoba nie powinna być z MOSiR-u. Najlepiej gdyby to był ktoś z radnych. Klub nie powinien płacić za bazę sportową, utrzymanie stadionu, organizację meczu, boiska treningowe, basen miejski czy halę bo to powinno pokrywać miasto. Pamiętam kiedyś jak przy szkole do której chodziłem budowali nowa halę i powiedziano wtedy, że absolwenci szkoły będą mieli wynajem hali za darmo bo wybudowano halę z pieniędzy podatników. Minęło pół roku, przyszliśmy zagrać jako absolwenci szkoły na hali i oczywiście musieliśmy zapłacić i tak jest do teraz. Trenowałem wtedy też w klubie ( nie prywatnym) i przyszliśmy na tą halę potrenować i oczywiście też klub płacił za wynajem, kiedy szkoła wielokrotnie użytkowała tereny klubu i nic za to nie płaciła. To jest chory układ. Tak się wspiera sport? Najpierw buduje się obiekt za pieniądze podatnika a potem rzeźbi się podatnika i klub? Odnośnie sytuacji w klubie to oczywiście, żeby budować przyszłość to powinna być rozliczona przeszłość a tego klub nie zrobił. Tego mi brakuje i chyba nie tylko mi, bo słyszałem już słowa, że klub nie dość, że nie postawił zarzutów osobom, które narobiły długi, to jeszcze nie podał z imienia i nazwiska tych osób. Oczywiście większość wie, kto narobił te długi. Teraz postaw się na miejscu prezesa i idź prosić o sponsoring do firmy, której Odra jest dłużnikiem albo do prezesa firmy, która wie, że Odra od 15 lat balansuje na krawędzi z długami. Powoli długi zostały spłacone, dotacja prawdopodobnie zostanie przyznana, więc teraz czas pozyskać sponsora, o którym pisałeś w swoim poście i choć wiem, że prawdziwych sponsorów w klubie było jak na lekarstwo to wierzę w to, że w przyszłym roku pozyskamy takiego, który pozwoli nam przynajmniej teraz na utrzymanie a w przyszłym sezonie na awans.