[kowal]

Bramkarz może mało wylewny, ale za to pobożny, bo przeżegnał się po wschodniemu po trzeciej bramce, może miał w głowie poprzednie mecze, że nasza obrona nie odpuści i jeszcze zawalczy o dobry wynik dla rywala. W każdym razie taki materiał wideo przydałby się z tego co wyprawia nasza formacja obronna, bo tylko fura szczęścia i interwencje bramkarza w pierwszej połowie meczu uchroniły nas przed kolejną kompromitacją (po czterech minutach mogło być już 0-2). Z drugiej strony cieszy, że stwarzamy sytuacje bramkowe i strzelamy bramki. Brawa dla Pawła Zdunka za dwie bramki, choć mogło być jeszcze lepiej. Niestety z meczu na mecz frekwencja coraz gorsza, żal na to patrzeć.