[Greg]

Jak sobie tego nie życzą, to chyba zdają też sobie sprawę, że to w żaden sposób nie buduje zaufania do klubu. Wprost przeciwnie. Żaden normalny właściciel firmy nie zainteresuje się współpracą z klubem gdzie nie są znani właściciele i rada nadzorcza.

Jak już tutaj pisałem, niecały rok temu rozmawiałem z dyrektorem Wróbla. Wiem, że to jest człowiek, który posiada bardzo dużą wiedzę na temat marketingu sportowego i zarządzania klubem sportowym. Wszystko to jest u niego zbudowane na bazie doświadczenia zdobytego w klubach angielskich w tym w jednym z najlepszych europejskich klubów. Jeżeli on odchodzi, to dla mnie znaczy tyle, że Odra idzie w złym kierunku.

Zapowiada się gra juniorami. Pytanie tylko ilu nowych udziałowców będzie chciało wykładać pieniądze i utożsamiać się z klubem, który będzie przegrywał mecz za mecz (można też spodziewać się dwucyfrowych wyników), będzie pierwszym kandydatem do spadku a stadion szybko zacznie świecić pustkami?