grot, w Turzy wielu zawodników ma za sobą występy w Odrze. Jeśli grajek ma propozycję pracy w firmie Reka plus premie meczową, a ze strony Odry anonimowy pseudofachowiec oferuje kontrakt bez pokrycia, to wybór wydaje się oczywisty. Wszystko wskazuje na to, że Rek to postać tragiczna, bo ci doradcy co się wokół niego kręcą to jest jakieś nieporozumienie, jak nie Pontus ze Stolarskim to teraz jakiś kolejny “dyrektor”.
Kicker, przykład Bodziocha w Jastrzębiu podany przez Angelo właśnie najlepiej pokazuje bezsens tworzenia stołka dyrektorskiego, to tylko zmarnowane pieniądze, kiedy prezes Piwoński powierzył już sprawy sportowe duetowi trenerskiemu Hauder-Socha. Etat dla Wróbla, a reszta niech jebie za kapelusz gruszek? Serio, Kicker? To forum czytają również nasi zawodnicy i ciekawe co sobie muszą myśleć po takich twoich wpisach, kiedy mają opóźnienia w wypłatach. Może jeszcze zwolnijmy panią fizjoterapeutkę, bo dyrektor najważniejszy, by potem znowu słyszeć krzyk zawodników, że on sobie żyje jak pączek w maśle, a ich nie ma kto rehabilitować po urazach.