Odpowiedz na: Mecze Odry w rozgrywkach III ligi

#19890
Kibic01
Uczestnik

Dobrze weszliśmy mecz, szybko strzelona bramka, wydawało się że pójdziemy za ciosem i coś prysło. Zaczęło się od strat Wiśniewskiego (nie wiem czy to najlepszy pomysł ustawianie go jako defensywnego pomocnika), z czego row stwarzał sobie sytuację. Mam wrażenie że gwoździem do trumny dla nas były trzy zmiany w przerwie meczu. Jeszcze Musiolika za Wiśniewskiego rozumiem, ale Kłosek za Dzierbickiego? Jeśli jedynym argumentem była żółta karta to średnio to rozumiem, mógł się po prostu pilnować a tak dostaliśmy mało zwrotnego, nie umiejącego grać piłką Kłoska na lewej obronie, tego wymysłu też nie jestem w stanie pojąć. Lenert za Mielczarka też ciężko zrozumieć, mimo iż chłop się starał to jednak to nie ten poziom. Ogólnie w drugiej połowie to nasza drużyna kompletnie się posypała, fura szczęścia, że nie wpadło coś wcześniej, bo row stworzył sobie mnóstwo sytuacji, często bo naszych głupich wybiciach. Mimo to mieliśmy 2 200% sytuację Chilińskiego ale ten ewidentnie nie miał swojego dnia. I gdy już się wydawało, że dowieziemy jakoś to prowadzenie to powtórka z historii. Szkoda po prostu, bo pewnie wygrana w pucharze łączy się z jakąś nagrodą finansową, która pewnie w aktualnym momencie byśmy nie pogardzili.

I tak na marginesie, plus dla kibiców za liczne przybycie, za wsparcie chłopaków po końcowym gwizdku. Tylko taki apel, że to że wykrzyczycie „czy wygrywasz czy nie..” albo „ch** z wynikami…” to najlepiej jakby nie były tylko puste słowa, tylko żebyście sobie to wzięli do serca i wspierali tak chłopaków w każdym kolejnym meczu.