Odpowiedz na: Sparingi przedsezonowe

#18375
Greg
Uczestnik

Angelo, to, co mi opisałeś to jest Twoja perspektywa. Uważam, że jak ktoś ma wyrobione nazwisko, to jemu przedstawia się warunki finansowe i się go nie testuje. Jeżeli ktoś nie ma wyrobionego nazwiska i ma przyjść na testy, to pokazuje się mu potencjalne warunki finansowe i w zależności od oceny przydatności przez trenera (jeżeli będzie zainteresowanie danym zawodnikiem) proponuję się mu konkretną stawkę.

Oczywiście można stwierdzić, co ja tym młodym będę wspominał przed testami o pieniądzach tylko wtedy może się to skończyć tak jak w przypadku testowanego prawego obrońcy i kończy się to zastanawianiem: „Tego moglibyśmy wziąć jak będzie tańszy”. Tak teoretycznie można testować w nieskończoność. Gdyby były podane wcześniej możliwe stawki, to na testy przyjechaliby tylko ci piłkarze, którzy potencjalnie chcieliby grać w Odrze a nie ci, którzy będą marnować czas swój i klubu. Przy podanych wcześniej widełkach wszystkim potencjalnym nowym piłkarzom, drużyna jest wcześniej złożona, bo nikt na treningach i meczach sparingowych nie pojawia się przypadkowo i nie marnuje czasu własnego oraz klubu.