Zaczęli mocnym uderzeniem

Dokładnie 41 lat temu na stadionie w Wodzisławiu Śląskim doszło do wielkiej niespodzianki w Pucharze Polski. Ówczesny beniaminek drugiej ligi, GKS Odra Wodzisław wyeliminował z rozgrywek pierwszoligowca – Górnika Zabrze. 9 listopada 1977 roku w 1/8 finału zespół prowadzony przez trenera Ryszarda Kamińskiego zagrał bez kompleksów i wyraźnie pokonał wyżej notowanego rywala.

Gospodarze zaczęli mecz mocnym uderzeniem. Herbert Gawlik już w 2. minucie trafił do siatki bezpośrednio z rzutu rożnego lobując wysuniętego na dwudziesty metr bramkarza. Druga bramka padła 14 minut później. Jej współautorem był ponownie Gawlik, który sprytnie podał do Edwarda Sochy, a ten uprzedził bramkarza zabrzan. Trzeba przyznać, że w obu tych przypadkach winę za utratę bramki ponosił golkiper przyjezdnych Waldemar Cimander. Odra przeciwstawiła się rutynie Górnika wielką ambicją oraz wolą walki i chociaż Górnik w 36. minucie zdobył tzw. bramkę kontaktową, dalej przewagę w konstruowaniu akcji ofensywnych mieli gospodarze.

Po przerwie wydawało się, że pierwszoligowcy narzucą swój styl gry i przejmą inicjatywę. Stało się jednak inaczej. Nastąpił znów szybki kontratak i w 49. minucie Jan Krzyżok podwyższył na 3:1. Chwilę później do siatki drużyny gości trafił Bernard Kołek i było już 4:1 dla Odry. Górnicy dążyli do zmiany niekorzystnego wyniku, ale wodzisławianie bardzo mądrze się bronili, jednocześnie nie rezygnując z szybkich kontr. W końcówce mimo oblężenia bramki Odry zabrzanie nie zdołali odrobić strat.

Cały zespół Odry zasłużył na słowa pochwały, a wyróżniającymi się piłkarzami byli: Gawlik, Zaczyk i Buchalik. W Górniku jedynie Gzil i Szołtysik grali na ligowym poziomie.” – Leszek Jaźwiecki, Sport nr 218, 10 listopada 1977.

“Do Wodzisławia przyjechał wielki Górnik Zabrze z myślą, że spotkanie z Odrą to będzie dla nich przysłowiowy lekki chlyb. Do takiego meczu nie trzeba było nas mobilizować. Każdy z nas wiedział, że mamy zagrać na 100%. Stadion pełen do tego stopnia, że młodzi kibice siedzieli na topolach, ponieważ brakowało już miejsca. To było piłkarskie święto nie tylko dla miasta, ale również okolicznych wsi i powiatów, skąd zjeżdżały się pełne autokary. Mecz zakończył się naszym zwycięstwem 4:2. Górnik nie miał szans, a dzięki tej wygranej graliśmy dalej z Piastem w Gliwicach. Śmieszna sytuacja – mecz z Piastem, a sędzia z Gliwic. Dostałem tam czerwoną kartkę, ale to co powiedziałem sędziemu zostawię dla siebie… (śmiech)” – Jan Krzyżok, obrońca Odry.

Środa, 9 listopada 1977 roku – godzina 14:00, Stadion Aleja w Wodzisławiu Śląskim
1/8 finału Pucharu Polski
Odra Wodzisław 4:2 Górnik Zabrze

2′ Gawlik Herbert, 16′ Socha Edward, 49′ Krzyżok Jan, 55′ Kołek Bernard – 36′ 79′ Gzil Stanisław

Odra Wodzisław: Neuman Gerard – Wodecki Jerzy, Krzyżok Jan, Zaczyk Bolesław, Krafczyk Piotr, Kołek Bernard (65′ Stryczek Piotr), Buchalik Bolesław, Gawlik Herbert, Socha Edward, Wolny Jerzy, Różycki Andrzej (60′ Gładyś Władysław)
Trener:
Kamiński Ryszard

Górnik Zabrze: Cimander Waldemar (78′ Fischer Andrzej) – Rolnik Zbigniew, Gorgoń Jerzy, Wieczorek Henryk (46′ Radecki Jerzy), Bindek Zygmunt, Hutka Joachim, Szołtysik Zygfryd, Kurzeja Józef, Jarzina Bernard, Curyło Stanisław, Gzil Stanisław
Trener: Kostka Hubert

Żółte kartki: Rolnik Zbigniew (Górnik)
Sędzia:
Eksztajn (Warszawa)
Widzów:
około 10 000

(Na zdjęciu zespół Odry Wodzisław, rok 1977. Stoją od lewej: J. Krzyżok, P. Krafczyk, J. Wodecki, H. Gawlik, J. Wolny, E. Socha, J. Adamczyk, M. Parzych, W. Rabenda, P. Powiecko. Siedzą od lewej: G. Stabla, L. Mojżesz, Ł. Musioł, G. Neuman, R. Słodowy, W. Gładyś, P. Stryczek, Trener R. Kamiński)

źródła: wikiliga.pl / wikigornik.pl / książka „80 lat Odry Wodzisław, czyli spełnione marzenia” (W. Wrana) / wspomnienia Jana Krzyżoka / własne

Udostępnij: