Sparing: ODRA – Zagłębie 2:0 (relacja i galeria zdjęć)

W środę 19 lipca nasza drużyna rozegrała drugi mecz kontrolny w ramach przygotowań do nadchodzącego sezonu. Na doskonale przygotowanej murawie Gosław Sport Center Odra Wodzisław podejmowała młodzieżowy zespół Zagłębia Sosnowiec, który na co dzień swoje mecze rozgrywa w 1 lidze wojewódzkiej juniorów. W barwach Odry wystąpiło ponownie wielu testowanych zawodników (do drużyny juniorów jak i seniorów) oraz piłkarze, którzy w ubiegłych rozgrywkach reprezentowali nasz klub. Byli to między innymi Artur Gać, Krzysztof Przydatek, Błażej Radler, Emanuel Markiewicz, Łukasz Sell, Grzegorz Gojny, Rafał Czogalik, Krzysztof Krzyżok, Piotr Górnicki,

W pierwszym kwadransie meczu przewagę posiadali podopieczni Tomasza Włoki. Przy palącym słońcu oraz wysokiej temperaturze obserwowaliśmy dużo gry w środku pola, a większość doskonałych okazji do zdobycia gola kreowali testowani zawodnicy. Około 30. minuty spotkania Przydatkowi uciekł jeden z zawodników Zagłębia i stanął oko w oko z bramkarzem Odry. Próba minięcia go zakończyła się faulem naszego golkipera i sędzia odgwizdał rzut karny dla gości. Gracz, który jest przymierzany do bramki w nowym sezonie zrehabilitował się jednak pewną interwencją po strzale z 11 metra i mieliśmy dalej bezbramkowy remis. Do końca pierwszej odsłony meczu mogliśmy zaobserować jeszcze jedną interwencję – w sytuacji sam na sam – naszego bramkarza oraz strzał Emanuela Markiewicza, który nieznacznie minął bramkę sosnowiczan.

W drugiej części spotkania zrobiło się ciekawiej, ponieważ w końcu padły gole. Najpierw w 55. minucie Grzegorz Gojny uderza w poprzeczkę, a dobitka sprawdzanego piłkarza została zablokowana. Kilka minut później wodzisławska Odra wyszła na prowadzenie. Zawodnik testowany przyjął klatką piersiową futbolówkę w polu karnym Zagłębia, minął jednego z obrońców i uderzył tak, że bramkarz gości był bez szans na skuteczną interwencję. W następnych fragmentach gry widzieliśmy kilka strzałów z dystansu, ale tylko jeden z nich sprawił kłopoty golkiperowi z Sosnowca, który musiał się wyciągnąć i wybić piłkę na rzut rożny. Odra Wodzisław posiadała zdecydowanie większą skuteczność przejęć piłki w pojedynkach 1 na 1, co się ziściło pod koniec meczu. W 85. minucie jedna ze strat gości przed własnym polem karnym została wykorzystana i podwyższyliśmy wynik na 2:0. Czogalik podał do Gojnego, który jako ostatni w tym spotkaniu wpisał się na listę strzelców.

Udostępnij: