[grot]

Panie Henryku dotychczas w moim dość długim już życiu widziałem różnych Mikołajów, którzy rozdawali różne prezenty od cukierków po samochodziki. Dzięki Odrze pierwszy raz zobaczyłem Mikołaja trudniącego się akwizycją cegiełek. Być może jestem już za stary i nie nadążam za nowymi trendami w świecie sportu. Nurtuje mnie w cholerę jedna rzecz, może Pan zna odpowiedź ? Skoro pisze Pan, że jednak te cegiełki to nie cegiełki tylko karnety to po jaką cholerę prosi się o zakup cegiełek ? Czyżby dla zmylenia kibiców ROW albo Górnika, którzy chcieli wykupić wszystkie nasze karnety ?
Dobrej piłki w Wodzisławiu nie ma już od lat za to kabaret rozwija się w najlepsze. Prezes z innego klubu z Katowic, Mikołaj sprzedający cegiełki, właściciel udający, że nie jest właścicielem, spółka w 5 lidze, co roku bajka o tworzeniu drugiego zespołu itd. Myślę, że Kabaret Młodych Panów z Rybnika powinien czuć się zagrożony taką konkurencją w Wodzisławiu.
Jedno jest tylko niezmienne, coroczne straszenie upadkiem jak miasto z naszych podatków nie przekaże kolejnej dotacji.