[Kibic01]

A to co zrobili Gałecki i Wenglorz z zwolnieniami chorobowymi nie stawiająć się na treningu to przypomina chociaż by sytuację z Dembele w Borussi próbującym wymusić transfer do Barcelony. Tylko poziom trochę inny i czy Turza i rozwożenie kwiatków to takie warte tego?
Swoją drogą czy oni tak bardzo chcą tam grać czy się tak dają manipulować. Czy amatorski piłkarz na prawdę nie jest w stanie podjąć innej sensownej pracy niż rozwożenie kwiatków, to taki szczyt ich marzeń?