Szanowny Panie Prezesie.
Tak całkiem niedawno obiecał nam Pan poprawę komunikacji z kibicami, odpowiedzi na pytania, koniec z tajemnicami. Minęły 2 tygodnie i mamy bardzo poważny kryzys. Tydzień temu nasza drużyna po kompromitującym meczu przegrała u siebie tracąc 6 bramek. W zeszłym tygodniu przywołał nas Pan do porządku pisząc, że kibice nie będą ustalać składu, a po przeprowadzonych rozmowach z piłkarzami i trenerem, że trener zostaje bo wszyscy ciągną ten wózek w dobrym kierunku. Ok, przyjęliśmy to do wiadomości. Minęło kilka dni i okazało się, że ten kierunek nie jest jednak taki dobry bo kolejny raz po żenującym meczu przegrywamy pięcioma bramkami. Od niedzieli wszyscy czekają na Pana komentarz do tych wydarzeń. I co ? I nic. Czy Pana milczenie mamy rozumieć jako podtrzymanie zeszłotygodniowej deklaracji o pozostaniu trenera na stanowisku ? Może znajdzie Pan 5 minut dla nas i napisze czy w związku z tym co wszyscy widzimy będzie podjęte jakiekolwiek działanie oprócz rozmowy z zawodnikami i trenerami. Myślę, że wielu z nas czeka na taką odpowiedź przed meczem z Polonią.