Masz rację, że mieszkańcy nic nie muszą wiedzieć na dany temat, ale powinni uzyskać odpowiedzi na swoje pytania. Nikt łaski im nie robi bo to urzędnicy są dla mieszkańców a nie odwrotnie. Skoro jak piszesz to są nic nie znaczące kreski to po co w ogóle organizuje się te spotkania i pyta o zdanie mieszkańców ? Jeśli mam się wypowiedzieć na jakiś temat to najpierw muszę jednak mieć jakąś wiedzę, bo na ogólnikowe pytanie czy ma być kolej to odpowiadam oczywiście, że tak. Można tak jak piszesz podjąć w Warszawie arbitralną decyzję i w 100 miastach wywłaszczyć ludzi na siłę, ale chyba nie o to chodzi w rządzeniu demokratycznym krajem. Takie metody to stosuje się w Rosji, a w demokracji przekonuje się ludzi do poparcia danej sprawy, a dopiero w przypadkach skrajnych stosuje się siłę Państwa. Niestety osoby przyjeżdżające na te spotkania sami nie mają odpowiedniej wiedzy to jak mają przekonać mieszkańców ? Dlatego pisałem o naszej polskiej bylejakości.
Co do pana z TKM można oczywiście tłumaczyć jego słowa zdenerwowaniem, ale niestety wystąpienia publiczne muszą się cechować pewnym stopniem kultury.
Moim zdaniem przewodniczący tej komisji pokazał się natomiast z dobrej strony.