Odpowiedz na: Mecze Odry w rozgrywkach III ligi

#19069
grot
Uczestnik

Za nami 180 minut w III lidze i pora na podsumowanie naszego startu.
Organizacyjnie naprawdę na plus, pozyskaliśmy kilku ciekawych zawodników plus „nowy” marketing też pozytywnie. Ludzi na pierwsze mecze też trochę przyszło – też na plus bo to też przecież konkretne pieniądze.
I niestety to tyle plusów bo sportowo wygląda to po dwóch kolejkach słabo, nie chcę mówić, że dramatycznie słabo. Szczęśliwy remis ze Żmigrodem, który dziś przegrał u siebie a u nas był lepszy, a dziś – no dziś to była różnica klasy, my 4 liga oni trzecia. Szukam jakiegoś pozytywu – może ambicja, ale przecież trudno abyśmy u siebie nie walczyli. Nasza 4-ligowa gwiazda Marcin Wodecki, który rządził i dzielił w III lidze jest na razie bezradny. W ofensywie nie mamy nic do powiedzenia. Bronimy się u siebie od 1 minuty co mnie dziwi, bo przecież tak meczów wygrywać się nie da. Zapytałbym też trenera co miały dać zmiany w 65 minucie bo od tego momentu tak naprawdę nie powąchaliśmy piłki.
Co do nowych zawodników to na plus Wenglorz i Mielczarek. Na razie nic nie wnosi do gry Borek. Z naszych zawodników to cieniem piłkarzy z ubiegłego sezonu są Wodecki i Białas. Co za sens miało pchnięcie rywala w plecy przy rzucie karnym ? Nie wiem jak długo u nas są dwa nabytki z Rakowa, ale obaj wyglądali dziś tak jakby nie bardzo wiedzieli co mają robić na boisku. Najlepszy nasz zawodnik w obu meczach to Antkowiak i to nie nastraja optymistycznie.
Co dalej ? Nie pozostaje nic innego niż wiara, że nowi zawodnicy zaczną grać coraz lepiej bo inaczej to zapowiada się dramatyczna walka o utrzymanie. Nie chodzi już o to, że po 2 meczach u siebie mamy 1 punkt, ale nasi zawodnicy na tle rywali byli wolniejsi, mniej zwrotni i słabsi piłkarsko i to martwi.