Wczoraj Odra przegrała z Dramą Zbrosławice 2:1. W meczu nie obyło się bez kontrowersji, więc przeczytajcie wypowiedź trenera Michała Czyża:
„Po tym meczu nikt nie może mieć pretensji do zawodników naszej drużyny, ponieważ włożyli bardzo dużo walki, zaangażowania i było odpowiednio dużo jakości w ich grze, aby zdobyć punkty z tym przeciwnikiem. Ten kto oglądał transmisję na pewno może to potwierdzić. A ten kto komentuje tylko na bazie suchego wyniku to jego opinia nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Kluczowy moment to 60 minuta, gdzie przy wyniku 2:1 dla przeciwnika, sędzia Piszczelok pokazuje naszemu zawodnikowi czerwoną kartkę w sytuacji gdzie nie ma mowy o faulu. Dodatkowo sędzia był w tej sytuacji prawidłowo ustawiony i bardzo dobrze widział moment wybicia piłki. Kolejna sytuacja gdzie sędzia z poziomu centralnego ma ogromny wpływ na wynik meczu, niestety dla nas negatywny wpływ. Na poziomie centralnym ma Var za sobą, który jest w stanie naprawić takie błędy. Ta decyzja sędziego znacząco zmniejszyła nasze szanse na wygranie tego meczu. Mimo to drużyna podjęła walkę i była blisko zdobycia bramki. Nie życzę sędziemu popełnienia kolejnego takiego błędu, jednak życzę żeby przy następnej takiej sytuacji miał odwagę przyjść do szatni, najzwyczajniej po ludzku przeprosić daną drużyną za to że przez swoją pomyłkę znacząco utrudnił im walkę o zwycięstwo. Zawodnicy mocno pracują na to żeby jak najlepiej przygotować się do meczu a takie decyzję sprawiają że w trakcie meczu zmniejsza się im szanse na pozytywny wynik. Zawodnicy, trenerzy ponoszą konsekwencje za swoje błędy, liczę że po tak ogromnym błędzie również sędzia takie konsekwencje poniesie. Miejmy nadzieję, że tym razem komisja dyscypliny anuluje czerwoną kartkę dla Maćka i w sobotę będzie do naszej dyspozycji.
Wspierajcie nas w sobotę w meczu z Cidrami!”