Odra Wodzisław wraca bez punktów z dalekiego wyjazdu do Gorzowa Wielkopolskiego, przegrywając z tamtejszym Stilonem 4:3. Porażka jest o tyle bolesna, że do przerwy Niebiesko-Czerwoni prowadzili aż 3:0.
Spotkanie kapitalnie rozpoczęło się dla Odry, bo już w 8 minucie Michał Batelt wyprowadził nas na prowadzenie, gdy strzałem głową pokonał bramkarza gospodarzy. W pierwszej połowie nie tylko sporo działo się ze względu na grę, ale również sytuację na trybunach. Sędzia zmuszony był przerwać chwilowo mecz, gdy na boisko wtargnęli chuligani gospodarzy. Odra w pierwszej odsłonie zdołała jeszcze podwyższyć prowadzenie za sprawą Tomasza Krężeloka oraz Maksymiliana Roguły, dzięki czemu na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 3:0 dla Odry.
Wydawało się, że wysokie prowadzenie uda się spokojnie dowieźć do końca, jednak od 63 minuty na boisku działy się niewytłumaczalne rzeczy i tak Odra wypuściła z rąk wygraną przegrywając ostatecznie 4:3. W drugiej połowie gra Odry pozostawiała wiele do życzenia co sprawiło, że w końcówce meczu Stilon przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Odra niestety wraca do Wodzisławia bez punktów czym mocno skomplikowała sobie możliwość walki o utrzymanie. Kolejne spotkanie Odra rozegra już w środę w ramach Okręgowego Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim, gdy w ćwierćfinale tych rozgrywek zmierzymy się przy Bogumińskiej z rezerwami Górnika Zabrze.
Stilon Gorzów Wielkopolski 4:3 Odra Wodzisław
Odra: Szewczyk – Mroczko, Miensopust, Batelt, Białas – Zdunek, Krężelok, Kalisz, Mociak – Roguła, Elorhan
Bramki: Batelt 8’, Krężelok 38’, Roguła 45’ (Odra) – Drozdowicz 63’ i 82’, Waśkow 83’, Kopeć 89’
Trener: Piotr Hauder