Tomasz Krężelok: „Jestem zły, że nie wygraliśmy tego meczu. Dwa razy wychodziliśmy na prowadzenie i dwa razy w głupi sposób dajemy odrobić straty przeciwnikowi. Myślę, że musimy być bardziej skoncentrowani pod bramka przeciwnika, bo pomimo ze strzeliliśmy 3 bramki to mogliśmy ich strzelić więcej i zamknąć mecz zanim straciliśmy pozostałe dwa gole. Nie możemy też tracić bramek w tak głupi sposób.”
Mateusz Popczyk: „Ogólnie ja jak i cała drużyna czujemy duży niedosyt. Prowadzimy dwa razy w meczu i niestety tracimy łatwo bramki. Z przebiegu meczu widać ze umiemy zdominować przeciwnika i prowadzić grę. Na pewno szkoda niewykorzystanych sytuacji z pierwszej połowy i tego że w ostatnich minutach tracimy bramkę na 4:3. Drużyna z Wrocławia w moim odczuciu była do ogrania i bardzo boli ze nie wywodzimy chociaż punktu.”
Patryk Mociak: „Pomimo przegranego meczu, jestem zadowolony z drużyny a konkretnie z gry, która prezentowaliśmy, niestety pozytywnie można powiedzieć tylko o aspektach ofensywnych bo w defensywie brakowało nam koncentracji. Początek spotkania ułożył się na naszą korzyść po bramce Szymona M. Niestety żeby wygrać mecz nie wystarczy tylko strzelanie bramek, ważniejsza jest gra w obronie, która we wczorajszym meczu była naszą słabszą stroną. Jesteśmy świadomi tego, ze wszystko co złe, już się wydarzyło i musimy walczyć o każdy centymetr boiska.”
Michał Batelt: „Wynik niekorzystny, lecz z przebiegu gry uważam, że był to dobry mecz w naszym wykonaniu, przez większość meczu realizowaliśmy nasz plan gry, szczególnie w fazie ofensywnej, gdzie Ślęza miała duże kłopoty, żeby się nam przeciwstawić. Niestety kolejny mecz z rzędu nie ustrzegliśmy się błędów w defensywie, które skutkowały utratą bramek. Kolejna bramka w barwach Odry bardzo cieszy, lecz pozostaje duży niedosyt, z powodu tego, że nie dowieźliśmy remisu do końca i już trzeci mecz z rzędu nie punktujemy.”
Kamil Miensopust: „Początek meczu ułożył się idealnie, stwarzaliśmy sytuacji które zaowocowały strzeloną bramką. Szkoda że nie dowieźliśmy prowadzenia do końca pierwszej połowy. Za wszelką cenę chcieliśmy wywieźć punkty z Wrocławia lecz błąd w doliczonym czasie gry spowodował utratę cennego punktu.”
Szymon Mroczko: „Wczorajszy mecz, pomimo wyniku, uważam za udany i dobrze rozegrany. Po mimo atutu boiska i dużo wyższej pozycji w tabeli przeciwniku z Wrocławia, jako drużyna przyjezdna byliśmy bojowo nastawieni. Potrafiliśmy kreować sytuacje, które niestety nie zostały zamienione na nasza zdobycz bramkową. Stare powiedzenie brzmi „niewykorzystane sytuacje lubią się mścić” i w tym przypadku się sprawdza.
Pierwsza bramka, która padła w meczu była również moją pierwszą w lidze i uważam, że to „napędziło” drużynę do gry ofensywnej w tym spotkaniu. Podsumowując, uważam ze mecz w naszym wykonaniu był duży plus, niestety nie możemy przypisać sobie żadnego punktu. W imieniu drużyny mogę powiedzieć ze nie poddajemy się i walczymy do samego końca.”