Koniec rundy jesiennej i początek zimowej przerwy to czas podsumowań. Za drużyną Odry Wodzisław naprawdę intensywna pierwsza część sezonu, która w dużej mierze pozostawia niestety dużą dawkę niedosytu oraz rozczarowania.
Latem w Odrze doszło do sporej przebudowy kadrowej oraz zatrudnienia nowego trenera, którym został wybrany Jacek Trzeciak. Duma Wodzisławia sezon rozpoczęła od domowego starcia z Pniówkiem Pawłowice. Goście od początku spotkania prezentowali się bardzo dobrze i po godzinie gry prowadzili aż 3:1. Niebiesko-Czerwoni się jednak nie poddali i dzięki dubletowi Jakuba Kuczery zdołali zakończyć mecz remisem. Sierpień okazał się najlepszym punktowo miesiącem dla ekipy Odry, podczas którego zdobyła 8 punktów. Na to składają się zwycięstwa z LKS-em Goczałkowice-Zdrój, Gwarkiem Tarnowskie Góry i remis na trudnym terenie w Bielsku-Białej z Rekordem.
Pierwszy mecz września rozpoczął fatalną passę meczów bez zwycięstwa. To właśnie wtedy Odra Wodzisław mimo gry w przewadze dała sobie wbić dwie bramki w końcówce meczu z rezerwami Chrobrego Głogów, które ostatecznie pokonały podopiecznych trenera Jacka Trzeciaka. Później przyszły porażki z rezerwami Górnika Zabrze, Rakowa Częstochowa. Pod koniec września Duma Wodzisławia złapała odrobinę oddechu, pokonując u siebie faworyzowaną Ślęzę Wrocław. Niestety był to zaledwie pojedynczy wyskok, bo później znów nadeszła seria kilku porażek, w tym bolesne 1:6 u siebie ze Stilonem Gorzów Wielkopolski.
W 13. kolejce Odra mierzyła się u siebie w derbowym starciu z Polonią Bytom. Był to debiutancki mecz na ławce trenera Piotra Haudera, który zastąpił Jacka Trzeciaka. Niestety dla kibiców Odry i nowego szkoleniowca, mecz zakończył się pewnym (5:1) zwycięstwem drużyny Ryszarda Wieczorka, który jeszcze kilka miesięcy wcześniej prowadził ekipę Dumy Wodzisławia.
Odrze do końca rundy pozostały cztery mecze, w których zespół musiał zdobyć możliwie jak największą liczbę punktów, by mieć szansę na wydostanie się ze strefy spadkowej i spędzenie zimy nad kreską. W pierwszych trzech spotkaniach Niebiesko-Czerwoni zaliczyli trzy remisy, w tym 2:2 z rezerwami Miedzi Legnica, mimo przegrywania 0:2.
W ostatnim meczu rundy jesiennej, w którym Odra miała ostatnią szansę, by wydostać się ze strefy spadkowej, poniosła porażkę w wyjazdowym meczu z Cariną Gubin i tym samym Duma Wodzisławia zimę spędzi pod kreską.
W 17 rozegranych spotkania Odra Wodzisław zaliczyła 3 zwycięstwa, 5 remisów i poniosła 9 porażek. W rundzie jesiennej tylko raz piłkarze Dumy Wodzisławia mogli cieszyć się z wygranej poza swoim domem. Miało to miejsce w 2. kolejce, kiedy pokonali 2:0 na wyjeździe LKS Goczałkowice-Zdrój. Było to też najwyższe zwycięstwo Niebiesko-Czerwonych w pierwszej części sezonu. Z kolei najwyższa porażka miała miejsce w domowym starciu ze Stilonem Gorzów Wielkopolski, kiedy Odra przegrała aż 1:6.
Najlepszym strzelcem Odry w rozgrywkach ligowych w rundzie jesiennej był Jakub Kuczera. Wypożyczony z Garbarni Kraków zawodnik był autorem aż 7 bramek dla Niebiesko-Czerwonych. Drugi w tej statystyce był Michał Gałecki z 5 trafieniami.
To nie były najlepsze miesiące w wykonaniu naszych piłkarzy. Wierzymy jednak, że wiosna będzie dla wszystkich ludzi związanych z naszym klubem pozytywna i czekać nas będzie niejeden piękny dzień na Stadionie Aleja!