Pierwsza ligowa przegrana w tym sezonie

  • 18 sierpnia 2022
  • Po meczu
  • 0
  • 710 Wyświetleń

Odra Wodzisław przegrała 0:1 z Wartą Gorzów Wielkopolski w rozgrywanym na Stadionie Aleja spotkaniu 3. kolejki rozgrywek III ligi. Jedyną bramkę dla drużyny gości w pierwszej połowie zdobył Dawid Ufir.

Kibice Dumy Wodzisławia podchodzili do środowego spotkania z dużymi nadziejami. Piłkarze bardzo dobrze zaprezentowali się kilka dni wcześniej w wyjazdowym spotkaniu z LKS-em Goczałkowice-Zdrój, dlatego można było się spodziewać, że w domowym starciu z Wartą Gorzów Wielkopolski, to gospodarze będą narzucali rywalom swój styl gry i będą prowadzili grę.

Trener Jacek Trzeciak dokonał dwóch zmian w wyjściowym składzie w porównaniu do ostatniego ligowego spotkania. Do pierwszej jedenastki wrócili Patryk Mociak i Ołeksandr Tsybulnyk, zastępując Mateusza Flaka i Michała Gałeckiego. Od początku spotkania obraz gry był bardzo wyrównany. W 4. minucie meczu Jakub Kuczera sprytnie przedarł się w pole karne rywala, ale nie był w stanie oddać strzału na bramkę. Dwie minuty później świetną szansę miała Warta, ale doskonałą interwencją przy bliższym słupku popisał się Witalij Onopko.

Goście z każdą minutą czuli się na boisku coraz pewniej i z każdą kolejną akcją byli blisko otwarcia wyniku. W 10. minucie groźne uderzenie z dystansu oddał Daniel Czerwiński, ale piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. To co nie udało się w pierwszym kwadransie meczu, przyniosło sukces w 17. minucie, kiedy to goście objęli prowadzenie. Precyzyjne dogranie w pole karne, a tam idealnie ustawił się Dawid Efir, który instynktownym strzałem pokonał Witalija Onopko.

Kilka minut później Gorzowanie mogli podwyższyć swoje prowadzenie, ale piłka wylądowała tylko na bocznej siatce. Odra starała się odpowiedzieć, ale ich akcje ofensywne były bardzo niemrawe. W 27. minucie po strzale głową swojego szczęścia szukał Szymon Kalisz, ale uderzał niecelnie. W 36. minucie niewygodnym dla bramkarza strzałem z rzutu wolnego popisał się, specjalizujący w tym elemencie Jewgienij Czepurnenko, ale bramkarz ostatecznie dobrze interweniował. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Warty.

Ledwo rozpoczęła się druga część spotkania, a goście mogli prowadzić już dwiema bramkami. W 48. minucie piłkarz Warty znalazł się oko w oko z Witalijem Onopko, ale golkiper Dumy Wodzisławia popisał się doskonałą paradą i uchronił Odrę przed stratą gola. Przez kolejne upływające minuty w drugiej połowie meczu, Odra ewidentnie przejęła inicjatywę i zaczęła spychać rywali coraz głębiej do defensywy, co przełożyło się na stworzenie kilku groźnych akcji. Swoją szansę miał m.in. rezerwowy Paweł Zdunek. Naszym piłkarzom brakowało niestety wykończenia.

Efektu nie przynosiły ani akcje bokami i dośrodkowania, ani strzały z dystansu, jak ten Czepurnenki z 80. minuty spotkania. Kibice zgromadzeni na Stadionie Aleja do końca mieli nadzieję, że piłkarze będą w stanie odwrócić losy meczu, jak to miało miejsce w starciu z Pniówkiem Pawłowice, ale te nadzieje niestety spełzły na niczym, bo Warta Gorzów Wielkopolski nie dała sobie w środowe popołudnie wbić bramki i z Wodzisławia Śląskiego wyjechała z trzema punktami, a Odra doznała pierwszej przegranej w tym sezonie.

                                                                                                   *    *    *

Odra Wodzisław 0:1 Warta Gorzów Wielkopolski

0:1 Dawid Ufir 17′

Odra Wodzisław: Onopko – Szkatuła, Krzyżok, Protsyshyn – Krężelok (Kruppa 87′), Tsybulnyk (Gałecki 72′), Kalisz (Zdunek 54′), Wenglorz (Kovernyk 54′), Mociak (Flak 72′) – Czepurnenko, Kuczera

fot. Grzegorz Matla | slaskisport.tv

Udostępnij: