Zeszłotygodniowy przełożony mecz z GKS-em Radziechowy, sprawia, że piłkarze Dumy Wodzisławia, aż palą się do występu w kolejnym spotkaniu. W sobotnie popołudnie niebiesko-czerwoni zmierzą się z Drzewiarzem Jasienica. Sprawdźmy co słychać u naszego rywala.
Drużyna z Jasienicy rundę wiosenną rozpoczęła od rozczarowującej porażki, na własnym boisku, z niżej notowaną Jednością Przyszowice. Zimą w drużynie trenera Pawła Łosia doszło do wielu ruchów transferowych. Z zespołem z Jasienicy pożegnało się aż siedmiu zawodników, a klub wzmocnił się taką samą liczbą nowych piłkarzy. Drzewiarz przystąpi do sobotniego spotkania z siódmej pozycji w ligowej tabeli, z aż piętnastoma punktami straty do Dumy Wodzisławia. Ekipa z Jasienicy mimo stosunkowo wysokiego miejsca w ligowej tabeli, ma zaskakująco słabą ofensywę. Dość powiedzieć, że tylko trzy ostatnie zespoły w tabeli ligowej, strzeliły mniej bramek od podopiecznych Pawła Łosia. Mimo zaledwie 24. strzelonych bramek, Drzewiarz może się popisać dodatnim bilansem bramkowym, dzięki zaledwie 22. straconym bramkom. Nasz sobotni rywal, traci w tym momencie zaledwie osiem punktów, do drugiej w tabeli Unii Turza Śląska, ale ma jeden mecz rozegrany mniej, więc dobrą grą na przestrzeni całej rundy, może śmiało osiągać jak najwyższą pozycję w ligowej tabeli. Nasz ostatni mecz z Drzewiarzem Jasienica, miał miejsce 19. września, ubiegłego roku, kiedy to wygraliśmy na wyjeździe wynikiem 2:0. Nie mamy absolutnie nic przeciwko, aby w sobotnim spotkaniu powtórzyć ten wynik.
Początek spotkania w sobotę (27.03) o godzinie 15:30.