To był bardzo emocjonujący mecz. W pewnym momencie spotkania rywale byli bardzo blisko wyrównania, lecz skupienie i konsekwencja Odry sprawiły, że to Wodzisławianie przypisali sobie 3 punkty do tabeli.
Wynik otworzył Paweł Juraszczyk w 38. minucie trafiając w pięknym stylu do siatki gospodarzy. Drugi gol dla Odry padł po przerwie. Duma Wodzisławia w drugim Akcie tego meczu ruszyła na rywali i konsekwencją tego było podwyższenie wyniku. W 52. minucie do siatki Beskidu trafił, świetnie grający w tym meczu, Damian Tarka. Trzy minuty później padł kolejny gol dla Niebiesko-Czerwonych, a strzelcem jego został Paweł Juraszczyk i było już 3-0. Beskid nie poddawał się i próbował zaskoczyć defensywę Dumy Wodzisławia i jak się okazało sukcesywnie. Do bramki strzeżonej przez Wnuka trafili w 58. i 62. minucie. Na tablicy wyników widniało 2-3, a kibice gospodarzy skandowali „jeszcze jeden”. Pewne prowadzenie stawało się coraz bardziej ulotne z minuty na minutę, aż do czasu, gdy nasz zawodnik został sfaulowany w polu karnym rywali. Jedenastkę pewnie wykorzystał Artur Gać i prowadziliśmy znów dwiema bramkami. Na boisku pojawił „Minister Do Spraw Strzelania Goli” poprzedniego sezonu, czyli Patryk Dudziński, który od razu po wejściu stanął przed szansą podwyższenia prowadzenia, lecz piłka minimalnie minęła bramkę. W 89. minucie ten sam zawodnik ruszył z piłką na bramkę przeciwników. „Wsadził” on bramkarza na karuzelę, a na koniec skierował piłkę do bramki. Kibice oszaleli ze szczęścia, ich drużyna, za którą przybyli do Skoczowa prowadziła już 5-2. Żadna z ekip nie zdobyła kolejnego trafienia, a sędzia zakończył to spotkanie wynikiem, który ustalił Dudziński.
Skład Odry Wodzisław
Odra: Wnuk – Słodowy, Krzyżok, Lalko, Szymiczek – Kasprzyk, Gać – Sadio (Pikul 77. min.), Musiolik (Dudziński 57. min.), Tarka (Sarki 72. min.) – Juraszczyk (Malinowski 52. min.)