Pomeczowy wywiad z Trenerem Burkiem

  • 26 sierpnia 2019
  • Wywiad
  • 0
  • 1386 Wyświetleń

Ostatnie zwycięstwo ucieszyło wszystkich kibiców Odry Wodzisław. Duma Wodzisławia wygrała 3-1 i może z podniesioną głową patrzeć na kolejną kolejkę IV. ligi. Zapraszamy do lektury wywiadu z Trenerem Adamem Burkiem.

 

 

Zdobywamy pełną pulę. Jakby Pan ocenił ten mecz w wykonaniu Pana drużyny?

Odkąd w zeszłym roku rozpoczęliśmy budowę Odry nie mieliśmy okazji zmierzyć się z tak silnym personalnie rywalem w meczu mistrzowskim, również pod kątem organizacji gry. Jesteśmy zadowoleni, że zagraliśmy w swoim stylu realizując plan, co przy normalnej skuteczności i ograniczeniu błędów indywidualnych dało nam zasłużone zwycięstwo. Kolejne tygodnie zgodnie z planem działają korzystnie na ten na nowo zbudowany zespół.

 

 

Co według Pana zaważyło, że trzy punkty zostały w Wodzisławiu Śląskim?

Mentalność. Fakty są takie, że mając na uwadze charakterystykę poprzednich meczów i utratę bramki z Tychami, był to dla nas wszystkich trudny moment. Robiliśmy jednak swoje, stworzyliśmy wiele szans strzeleckich, kolejny raz zmusiliśmy rywala do gry w osłabieniu, co przerodziło się w zdominowanie przeciwnika. To dla nas bardzo ważne zwycięstwo w kontekście przyszłości.

 

 

Wygrywamy na własnym stadionie, na obiekcie, który stał się prawdziwą, ligową twierdzą. Ten stadion ma swój wyjątkowy charakter według Pana?

Tworzymy ten klub przy wielkim wsparciu kibiców, którzy w zdecydowanej większości wspierają nas na dobre i złe. To fakt, że od poprzedniego sezonu gramy bardzo dobrze w domu, razem z kibicami stworzyliśmy twierdzę, która jest ewenementem na skalę kraju. Pragnę jednak przypomnieć, że w poprzednich latach, zespoły z okolicznych miejscowości nie miały problemu, by wygrywać na tym stadionie. Mam wrażenie, że garstka anonimowych – internetowych ekspertów wspiera nas tylko wtedy gdy wygrywamy. To sport, rywalizacja w IV. lidze na Śląsku jest bardzo mocna, to kompletnie inny poziom niż liga okręgowa, gdzie byliśmy bezwzględnym faworytem w niemal każdym meczu. Ogromnie dziękujemy tym, którzy są z nami zawsze, ponieważ doceniają to, co dzieję się w tym klubie od lipca zeszłego roku. Drużyna w kolejnym meczu pokazała, że gramy z ogromnym zaangażowaniem, że gramy o zwycięstwo, że nie cofamy się przed nikim, że jako beniaminek gramy bardzo odważnie. Za to należy się szacunek niezależnie od wyniku.

 

Następnym rywalem wodzisławskiej drużyny będzie Drzewiarz Jasienica. Mecz ten zapowiada się niezwykle ciekawe. Pierwszy gwizdek tego spotkania w sobotę o godzinie 17.00.

Udostępnij: