Piękny spektakl na Alei! (relacja + zdjęcia)

  • 14 kwietnia 2019
  • Po meczu
  • 0
  • 2580 Wyświetleń

Sobotnia pogoda nie uszczęśliwiła kibiców Odry, ale gra zespołu Wieczorka zdecydowanie tak! Duma Wodzisławia pewnie pokonała Naprzód Czyżowice 7-0.

Drużyna z Wodzisławia Śląskiego przyzwyczaiła wszystkich do tego, że od pierwszego gwizdka próbuje przejąć kontrolę nad spotkaniem, tak było również w sobotę. Już w 1. minucie sympatycy wodzisławskiego klubu mogli zobaczyć pierwszą próbę ataku na bramkę rywali w postaci dośrodkowania Niemyjskiego. Zagranie te niestety zostało zablokowane i złapane przez golkipera Naprzodu Czyżowice. W 11. minucie wodzisławska ekipa była bardzo blisko objęcia prowadzenia. Alex Turkson oddał strzał, ale zagrożenie zostało na chwilę powstrzymane, lecz nie na długo. Gospodarze próbowali dobić piłkę, lecz to również nie przyniosło trafienia. Gdy zegar pokazywał 21. minutę Zieliński skutecznie zagroził bramce gości ustanawiając tym wynik 1-0. Trzy minuty później Odra sięgnęła po kolejnego gola. Szymiczek po dośrodkowaniu partnera z drużyny oddał strzał głową, po czym piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki Naprzodu Czyżowice. Stan meczu wynosił już 2-0, ale ten wynik nie satysfakcjonował graczy Dumy Wodzisławia. Malinowski świetnym ustawieniem i urwaniem się obrońcom gości umożliwił dobre posłanie podania prostopadłego w swoim kierunku. Gracz z dwoma siódemkami na plecach podał do Zielińskiego, a on nie pomylił się ustalając trzybramkowe prowadzenie. Przed przerwą Podopieczni Ryszarda Wieczorka uraczyli kibiców kolejnym trafieniem. Malinowski będący w polu karnym rywali uderzył prostym podbiciem, czego skutkiem było zatrzepotanie futbolówki w siatce. Około 5 minut później arbiter tego spotkania zakończył pierwszą połowę, na tablicy widniał wynik 4-0.

 

 

Ryszard Wieczorek w drugiej części meczu dokonał kilku zmian. Drużyna uzbrojona w nowe siły próbowała podwyższyć prowadzenie. Goście również spróbowali zagrozić. W 52. minucie Naprzód Czyżowice oddał strzał na bramkę strzeżoną przez Musioła, lecz nasz golkiper ze spokojem zainterweniował. Gdy zegar pokazywał 57. minutę Dawid Janczyk został sfaulowany blisko pola karnego rywali, czego konsekwencją był rzut wolny, który egzekwował Jarosław Wieczorek. Nasz zawodnik precyzyjnie wykonał stały fragment gry, dzięki czemu Odra prowadziła już 5-0. W 64. minucie dopiero pojawiający się na murawie Dudziński wykorzystał sytuację, co równało się z wynikiem 6-0. Odra znacząco przeważała i próbowała zdobyć kolejne bramki. Przykładem jest akcja z 77. minuty, kiedy zawodnik gospodarzy trafił w słupek. Ostatniego gola dla Dumy Wodzisławia w 81. minucie strzelił jeden z najskuteczniejszych napastników w naszej lidze – Patryk Dudziński. Gracz Niebiesko-Czerwonych wszedł z piłką w pole karne z lewego sektora boiska i oddał skuteczny strzał dający siódmą bramkę ekipie z Wodzisławia. Sędzia kilka minut później zakończył spotkanie. Odra Wodzisław pewnie wygrała 7-0.

W środę o godzinie 19.00 przy Gliwickiej 72 czeka nas mecz finałowy z Unią Książenice. Zdobycie tego trofeum jest szansą na dalsze przeżywanie przygody o nazwie „Puchar Polski”.

 

Autorem zdjęć jest Grzegorz Matla.

Udostępnij: