To nie był nasz dzień

  • 5 czerwca 2022
  • Po meczu
  • 0
  • 638 Wyświetleń

Odra Wodzisław przegrała 0:6 ze Ślęzą Wrocław w spotkaniu 32. kolejki rozgrywek III ligi. Na dwie kolejki przed końcem podopieczni Ryszarda Wieczorka mają dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.

Obraz całego spotkania był przytłaczający dla piłkarzy Dumy Wodzisławia. Na boisku było widać znaczącą różnicę klas, a wynik spotkania tylko potwierdził, że zmierzyły się ze sobą wicelider tabeli oraz broniąca się przed spadkiem Odra. Goście rozpoczęli strzelanie już w 7. minucie spotkania. Piłka po strzale z dystansu w wykonaniu jednego gracza Ślęzy, została odbita przez Dawida Witka, a następnie dobita przez jednego z graczy z Wrocławia, wylądowała w siatce. W 13. minucie goście przeprowadzili kolejną, zespołową akcję, ale tym razem świetnie interweniował bramkarz Odry. Kilkadziesiąt sekund później goście podwyższyli prowadzenie. Piłka precyzyjnie dośrodkowana z rzutu rożnego spada na głowę jednego z graczy Ślęzy, który z bliskiej odległości umieścił ją w bramce. W 29. minucie Ślęza trafiła po raz trzeci. Dawid Witek niefortunnie interweniował przez co piłka spadła pod nogi rywala, który bez problemu trafił do pustej bramki. W 30. minucie po raz pierwszy swojego szczęścia spróbowali gracze Odry. Artur Gać oddał strzał z dystansu, ale piłka przeleciała obok słupka. Cztery minuty później groźny strzał głową oddał Wiktor Piejak, ale doskonale wyłapał piłkę bramkarz Ślęzy. Tuż przed przerwą płaski strzał oddał wcześniej wspomniany Piejak, ale ponownie interweniował golkiper. To by było na tyle, jeśli chodzi o akcje gospodarzy w pierwszej części spotkania.

Druga połowa ponownie także toczyła się pod dyktando gości. W 50. minucie goście trafili po raz czwarty. Artur Sip, który w przerwie zmienił Dawida Witka, nie był w stanie obronić płaskiego strzału z okolic 17. metra. W 57. minucie goście przeprowadzili kolejną zespołową akcję, po której jeden z ich zawodników znalazł się na 5. metrze z pustą bramką przed sobą. Ze spokojem umieścił piłkę w siatce. To nie był niestety jednak koniec strzelania, a goście kontynuowali swój festiwal strzelecki. W 72. minucie na raty, ale ostatecznie Jakub Gil umieścił piłkę w bramce i ustalił wynik spotkania na 6:0 dla Ślęzy Wrocław. To było bardzo bolesne popołudnie dla piłkarzy, sztabu oraz kibiców Odry Wodzisław. Miejmy nadzieję, że w ostatnich dwóch kolejkach nasi piłkarze staną na wysokości zadania i zapewnią sobie utrzymanie w rozgrywkach III ligi.

Odra Wodzisław 0:6 Ślęza Wrocław

0:1 Kluzek 8′
0:2 Muszyński 13′
0:3 Afonso 29′
0:4 Gil 50′
0:5 Krukowski 57′
0:6 Gil 72′

Odra Wodzisław: Witek (Sip 46′), K. Krzyżok, Kruppa, Niemiec, Radzewicz, Zdunek (Kabut 57′), Gać, Kalisz (Rycka 57′), Borek (B. Krzyżok 77′), Wenglorz, Piejak (Żelazowski 46′)

 

Udostępnij:

Dodaj komentarz