Inter – Odra: Pewne zwycięstwo i awans

Piękna pogoda przywitała Odrę Wodzisław oraz wszystkich kibiców zgromadzonych podczas wyjazdowego spotkania I rundy Okręgowego Pucharu Polski z Interem Krostoszowice.

Już na samym początku meczu drużyna gospodarzy grała bardzo ostro i popełniała wiele fauli. Odra próbowała od pierwszych minut przejąć całkowitą kontrolę nad grą. Wcześniej wspomniane ostre zachowanie zawodników Interu skutkowało podyktowaniem rzutu karnego już w 12. minucie. Bramkarz z Krostoszowic sfaulował Piotra Zielińskiego. Do jedenastki podszedł bardzo doświadczony Mariusz Zganiacz. Wykonanie rzutu karnego nie pozostawiło złudzeń. Świetnie uderzony strzał z tzw. wapna – Odra objęła prowadzenie.

Niedługo po wznowieniu gry ze środka boiska jeden z graczy gospodarzy przewraca się w naszym polu karnym. Sędzia jednak nie dopatrzył się przewinienia. W bardzo krótkim odstępie czasowym wodzisławianie wyprowadzają kontrę, która ma swój początek w środku pola. Szybka wymiana piłek i zakończenie lobem Kacpra Malinowskiego nad golkiperem Krostoszowic. Idealnie przeniesiona piłka nad bramkarzem ląduje w siatce i Odra prowadzi już 2:0. Warto dodać, że było to premierowe trafienie Malinowskiego w oficjalnym meczu Odry Wodzisław.

Podopieczni Ryszarda Wieczorka kontrolowali mecz i korzystny rezultat. W okolicach 20. minuty można było zauważyć nieudane akcje obu drużyn. Najpierw Inter próbował zagrozić bramce Odry, jednak Karol Wacławiec złapał piłkę. Następnie Niebiesko-Czerwoni posyłali górne piłki, ale dośrodkowania (m.in. z rzutu wolnego) nie docierały do adresatów. Gdy wydawało się, ze tempo gry zostało zwolnione, dominację potwierdził Piotr Zieliński. Nasz napastnik otrzymał bardzo dobre podanie z lewego sektora boiska od Jakuba Białasa i z dziesiątego metra pewnie pokonał Dawida Kłoska.

Gospodarze próbowali, ale ich podania były przerywane w odpowiednich momentach, co skutkowało brakiem zagrożenia przy naszej bramce. Inter doszedł do dobrej sytuacji dopiero w 40. minucie. Po dośrodkowaniu jeden z zawodników z Krostoszowic oddał strzał głową, jednak piłka powędrowała nad poprzeczką.

W samej końcówce pierwszej połowy widzieliśmy jeszcze dwa gole. W 44. minucie na 4:0 dla Odry bramkę zdobył Krzysztof Krzyżok. Górna piłka posłana z rzutu wolnego przez Mariusza Zganiacza została przecięta przez naszego obrońcę. Krzyżok, który na murawę wyszedł w roli kapitana drużyny, głową skierował futbolówkę w długi róg bramki. Bramkarz był bez szans.

W ostatniej akcji przed przerwą zamieszanie przed polem karnym Odry wykorzystał Adrian Rduch. Zawodnik gospodarzy oddał silny strzał, a piłka po drodze do siatki odbiła się jeszcze od słupka. Karol Wacławiec wyciągnął się „jak struna”, ale nie zdołał dosięgnąć skutecznie interweniować. Arbiter nie pozwolił już wznowić gry ze środka i zagwizdał koniec pierwszej części meczu.

Po zmianie stron Odra od razu próbowała zagrozić bramce Interu. W 48. minucie drużyna z Wodzisławia oddaje strzał, jednak okazał się on za słaby i bramkarz gospodarzy łapie go bez problemu. Pięć minut później kibice mogli zobaczyć kolejną sytuacje wodzisławskiej Odry, lecz sędzia dopatrzył się spalonego. Nagle w ciągu 3 minut Niebiesko-Czerwoni uraczyli zebranych na meczu dwoma bramkami. Najpierw do siatki trafił Grzegorz Gojny, który doskonale zamknął akcję z prawej strony, a następnie Piotr Zieliński zaliczył swoje drugie trafienie w tych zawodach. Popularny Zielu w pełnym biegu minął bramkarza Interu i skierował piłkę do pustej bramki. 

Po wejściu na boisko Damian Tarka również szukał swojej szansy do podwyższenia wyniku. Po świetnej akcji indywidualnej oddał silny strzał, niestety w sam środek bramki, gdzie dobrze ustawiony był bramkarz Krostoszowic. Gospodarze skonstruowali kilka okazji na strzelenie bramki. Jedną z nich była sytuacja sam na sam z Wacławcem, ale napastnik Interu uderzając piłkę z powietrza fatalnie spudłował. Kilka chwil później po błędnym wybiciu przez naszego obrońcę mogliśmy stracić gola. Piłka po rykoszecie odbija się ostatecznie od słupka i zagrożenie mija.

W 73. minucie pada ostatnia bramka. Jej autorem Grzegorz Gojny, dla którego był to drugi gol w tym meczu. Przez ostatnie momenty gry spotkanie toczyło się w wolniejszym tempie. Pojawiło się jeszcze kilka prób Odry, jednak nieskutecznych. Sędzia z Katowic gwiżdże po raz ostatni.

Mecz pierwszej rundy Okręgowego Pucharu Polski z Interem Krostoszowice kończymy zwycięstwem 7:1. Drugi raz z rzędu Odra strzela minimum pięć bramek powodując tym samym strach u swoich przyszłych rywali. W ten weekend czeka nas domowy mecz ligowy. W sobotę, 25 sierpnia o godzinie 19:00 na Bogumińskiej zmierzymy się z Rafako Racibórz. Zapraszamy!

Inter Krostoszowice 1:7 Odra Wodzisław
45′ Rduch Adrian – 12′ (k) Zganiacz Mariusz, 18′ Malinowski Kacper, 24′ 65′ Zieliński Piotr, 44′ Krzyżok Krzysztof, 58′ 73′ Gojny Grzegorz

Inter Krostoszowice: Kłosek Dawid, Jasiak Marcin, Dróżdż Tomasz, Hadam Szymon (82′ Rek Krystian), Mazurek Daniel /kapitan/, Kurtyka Przemysław (46′ Jackowski Łukasz), Rduch Adrian (80′ Hetmaniok Wojciech), Kłosek Olaf (46′ Farasiewicz Daniel), Glenc Przemysław, Pawlusiński Mirosław
Trener: Werner Marcel

Odra Wodzisław: Wacławiec Karol, Antończak Patryk, Czorniczek Dawid, Zganiacz Mariusz (46′ Szczepanek Błażej), Zieliński Piotr (70′ Dudziński Patryk), Czogalik Rafał (60′ Tarka Damian), Niemyjski Adam, Białas Jakub, Krzyżok Krzysztof /kapitan/ (60′ Górnicki Piotr), Gojny Grzegorz, Malinowski Kacper
Trener: Wieczorek Ryszard

Żółte kartki: Kłosek Dawid (Krostoszowice)
Sędzia: Elsner Seweryn (Rybnik)
Widzów: 250

Udostępnij: